Janusz40852
/ 77.114.68.* / 2013-11-06 21:31
Prezes NBP widzi, iż aktywa OFE po umorzeniu ich części w postaci państwowych papierów wartościowych będą w dużej mierze już wirtualne. Trudności pojawia sie prawdopodobnie wkrótce, kiedy z dziesiecioletnim wyprzedzeniem trzeba bedzie przekazywac je stopniowo do ZUS. Próba sprzedaży duzych ilości akcji na giełdzie spowoduje gwałtowny spadek ich wartosci; wiec prezes wyciaga pomocna dłon i oferuje pożyczkę pod zastaw owych aktywów.
To najprostszy sposóbn anihilacji rezerw Narodowego Banku Polskiego. To polityka antypanstwowa; alternatywą jest plajta poszczególnych PTE. A może by właściciele PTE - potężne miedzynarodowe banki wzieły odpowiedzialność za kondycje finansowa stwprzonych przez siebie OFE, a nie NBP - to chyba byłoby sprawiedliwe. Jak diotąd, to PTE pobieraja sobie opłatę "za zarzadzanie OFE" - całkiem niezależnie od rzeczywistych wyników finansowych, a w obliczu utraty płynności finansowej -n usłużny prezes NBP juz wyciaga pomocną dłoń.
W projekcie zmian ustawy o OFE jest zmniejszenie prowizji od składki, ale nie ma redukcji opłaty "za zarzadzanie", a powinna byc; za rok 2013 konfitury z tego tytułu wuniosą ok 1,6 mld. zł. Powinien być takze zapis, że ponadnormatywne straty w aktywach OFE pokrywaja banki - właściciele poszczególnych PTE. Normatywne straty, to takie, które mogłyby pojawić się w wyniku spadku wartości polskiej waluty. To dość proste i oczywiste.
Sytuacja, jaka jest i jaka będzie po reformie wg rzadowego projektu, to raj i eldorado dla
PTE i ich włascicieli, które mają maszynkę do generowania zysków, bez żadnych nakładów i żadnego ryzyka.