System społeczny w Polsce, po prostu nie jest społeczny. Wiele zmian dotyczących finansów publicznych, które zostały wstrzymane, teraz odbija się "czkawką".
Sprawa "odpływających" przedsiębiorców do Wielkiej Brytanii nie jest problemem ZUSu.
Jest to problem całego systemu gospodarczego, który podtrzymują przy życiu politycy.

Nie można obiecywać ludziom, że otrzymają emeryturę, równocześnie zdając sobie sprawę, że nie będzie z czego wypłacić tych świadczeń. Nie można także uprzywilejowywać pewnych grup społecznych, które mają "dostać" emeryturę wcześniej i w dodatku wyższą. To nie są społeczne zachowania.

Solidarności społecznej w obecnym systemie brakuje. I nie dziwi fakt, że część przedsiębiorców chce samodzielnie zapewnić sobie zabezpieczenie emerytalne, bo przecież na Państwo nie ma co liczyć.

Nie należy też atakować ZUSu, który jest ogromną instytucją, składającą się także z ludzi, którzy popełniają pomyłki. Co w takim razie robić?

Należy dążyć do rozwiązania, w którym każdy indywidualnie będzie gromadził majątek i brał odpowiedzialność za przyszłość swoją na emeryturze.

Ci przedsiębiorcy, którzy teraz są zatrudnieni w Wielkiej Brytanii muszą pamiętać, że ten okres korzyści może być tymczasowy, ale póki co warto go wykorzystać. Więcej informacji o rozwiązaniach podatkowych znajdziecie na stronie www.ramarconsulting.pl

Podatki, to też nasze pieniądze, kto lepiej o nie zadba niż przedsiębiorcy? Ta grupa polityczna przez 20 lat pokazała już na co ich stać.

mogło by sie okazać, że nam przybyło tysiace nowych płatników i kasy jest wiecej
A ci co dzisiaj biegają i płacą konowałom za L4 też by zapłacili składkę.
U nas w niewielkim miasteczku na co trzecim podworku kwitnie jakiś biznes - oczywiscie na czarno. Glownym, a niejednokrotnie jedynym powodem szarej strefy u nas jest wysokosc tych chorych skladek ZUS.

Oszustwo polega na tym ze skladki na Wyspach gdzie jest taniej i zarabia sie kilkakrotnie wiecej sa duzo nizsze.Niezaleznie od tego co sie robi[jaka prace sie wykonuje].

I to jedyne oszustwo.I robcie co sie da aby go unikac.

"proceder oparty jest na oszustwie polegającym na tym, że pracy tam się nie wykonuje" - ten komentarz dotyczy oczywiście pracy ZUS'u ;)

Nic dziwnego. Skladka ZUS w Polsce jest chyba najdrozsza w Europie, a gdy przychodzi co do czego, to okazuje sie, ze niewiele pokrywa. Odladajac ta sama kwote do szuflady, po 800 zeta miesiecznie, stac by mnie bylo spokojnie na leczenie prywatne bez łaski.

Dla porownania skladka ubezpieczenia w Irlandii, gdzie obecnie pracuje, wynosi 140 euro..... ROCZNIE!!! Przy zarobach na poziomie 40k rocznie to raczej niewielki wydatek. Tak jak napisal ktos wyzej - kiedy wreszcie politycy sie naucza, ze Polacy to nie sa dojne krowy.

I co z tego??
Przecież każdy ma indywidualne konto w ZUS
Co to za różnica czy będzie miał konto w Polsce, czy na Litwie

Jeżeli, dajmy na to, leczy się w Polsce to Litewski ubezpieczyciel płaci wtedy za koszty jego leczenia

i bardzo dobrze w końcu może zrozumieją ci złodzieje że Polacy nie sa krowami dojnymi.