zysk procentowy jako forma wynagrodzenia?
Witam,
w niedalekiej przyszłości (myślę, że w tym roku) planuję założyć firmę. Obecnie współpracuję z dwiema osobami, które w tej chwili są w charakterze wykonawców mojego projektu na którym będzie bazowała firma. Tutaj nasuwa mi się kilka pytań:
1. Czy do tego celu najlepszym rozwiązaniem będzie spółka cywilna czy może z o.o.?
2. Jako, że na start posiadam bardzo okrojony budżet obiecałem tym dwóm osobom procentowy udział w zyskach firmy.
a) Czy do podpisania umowy zabezpieczającej obie strony muszę założyć firmę?
b) Czego potrzebuję do spisania takiej umowy i co powinno się w niej znaleźć?
Nie ukrywam, że poszukuję możliwie jak najtańszych rozwiązań.
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Spółka cywilna jest spółką osób fizycznych prowadzących DG. Jeśli więc 'dwie osoby' takowej nie prowadzą - musiałyby ją rozpocząć i wywiązywać się z obowiązków podatkowych (US) i ubezpieczeniowych (ZUS).
Jeśli nie ma mowy o współdecydowaniu, a jedynie o wykonywaniu usług - jest możliwe ich wykonywanie po prostu w ramach etatu, zlecenia, dzieła- w zależności od okoliczności rzeczywistych- odpowiedzialności za efekt, decydowania o sposobie itd.
W przypadku etatu jest możliwe wynagrodzenie prowizyjne, ale zawsze obowiązuje regulacja płacy minimalnej.
Czy 'okrojony budżet' oznacza przepływ środków finansowych, ruchomości OD owych osób, w celu firmy uruchomienia ?
Czyli mam rozumieć, że wykonawcy projektu również będą zmuszeni założyć działalność gospodarczą w przypadku spółki cywilnej?
Jak więc mogę prawnie zabezpieczyć transakcję dla obu stron w przypadku, gdzie wynagrodzeniem będą zyski firmy założonej dopiero w przyszłości? Zwykła umowa o dzieło wystarczy bez konieczności zakładania jakiejkolwiek działalności?
Okrojony budżet - mam na myśli brak kapitału na założenie i opłacenie działalności przez rok, kiedy to firma nie będzie generowała żadnych zysków a jedynie same koszty.
Tak, s.c. wymaga DG wspólników.
Wykonywanie usług na Pana rzecz bez wynagrodzenia jest możliwe w przypadku dzieła, zlecenia, ale rodzi kwestię podatku dochodowego po Pana stronie z tyt. korzystania z nieodpłatnych świadczeń.
Jak z brakiem kapitału chce Pan rozwiązać kwestię pokrywania owych początkowych kosztów, choćby ZUS z tyt. Pana działalności gospodarczej ?
Począwszy od dzisiaj projekt powinien ruszyć do roku. Nie stać mnie na utrzymywanie firmy bez zysków przez rok, dlatego planuję założyć firmę możliwie jak najpóźniej (tuż przed uruchomieniem projektu) tak by zminimalizować wydatki.
Pozostaje jednak kwestia wynagrodzenia wykonawców projektu, którzy jak już wspomniałem zgodzili się nie brać ode mnie teraz pieniędzy, a zamiast tego otrzymywać procentowy zysk z zysków firmy, czyli dopiero po uruchomieniu projektu, założeniu działalności, itd.
Kompletnie nie wiem jak ugryźć temat takiej zabezpieczającej umowy...
Reasumując: jakiej umowy konkretnie potrzebuję i co powinno się w niej znaleźć?
No problem. Bo okoliczności wskazywałyby na po prostu założenie spółki komandytowej ( m.in. podział zysków inny niż wniesionych udziałów ), ale pojawia się kwestia ubezpieczeń (ZUS) komandytariuszy- jak z DG.
Z kolei wynagrodzenie z umowy cywilnej jeśli jednoskładnikowe- nie bardzo moim zdaniem może być wyrażone mglistym procentem.
Może jednak- skoro założenie DG przez owe osoby nie wchodzi w grę, ani też ZUS- choć jeśli mają inny tytuł do ubezpieczenia (np. pełny etat) to byłaby to składka tylko zdrowotna. Zawrzeć umowy o dzieło/zlecenie- w zależności od rodzaju/charakteru zadania, tego czy efekt działania, to konkret czy jedynie staranie. Określić długi termin na realizację i jednorazowe wynagrodzenie na jego koniec, a równocześnie spisać umowę (przed) wstępną założenia spółki (wybrać rodzaj), z określeniem podziału przyszłych zysków, terminu zawarcia umowy spółki (przyrzeczonej) i konsekwencji w razie niewywiązania się którejś ze stron tj. niepodpisania w przyszłości umowy przyrzeczonej itp.
a co powinno się znaleźć w takiej umowie-zlecenie by była prawomocna?
Przede wszystkim ma być zgodna z rzeczywistością, tj. nie być ukrytym stosunkiem pracy, ma dawać sporo samodzielności wykonawcy zlecenia, ma być to umowa o staranne działanie, a nie o konkret.
http://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/umowa;zlecenie;a;umowa;o;dzielo;-;co;powinien;wiedziec;przedsiebiorca,26,0,1124890.html