well.. jedni ruszaja jak burza na
akcje a ja jestem zdania ze spokojnie mozna wygenerowac 25-30% rocznie na funduszach, trzeba tylko umiejetnie dokonywac konwersji w czasie spadkow/wzrostow na gieldzie, wiedziec gdzie kupowac bez oplat manipulacyjnych i odsprzedawac bez prowizji, oraz systematycznie obserwowac jak sobie radza fundusze by wybierac te najlepsze, a roznice sa olbrzymie miedzy nimi... do tego porownujac stopien ryzyka przy inwestowaniu na gieldzie a w fundusze oraz stope zwrotu, jestem zdania, ze spokojnie mozna dac dopoaczac zdrowiu i konsumowac te ok. 30% rocznie....kto sprytny to i uniknie do minimum podatku belki ;) oczywiscie, kto ma czas, mocne nerwy i leb do gieldy, to jak najbardziej warto pobawic sie tym bardziej ze gra warta nawet i 300% swieczki badz i wiecej rocznie, wszystko zalezy od wiedzy i umiejetnego wykorzystania informacji oraz uprzednio prawidlowej ich analizy !
jesli ktos chce dowiedziec sie gdzie warto kupowac jednostki TFI, by omijac prowizjie, ktore TFI obecnie daja najlepsze rezultaty, jak to wygladalo wstecz 3 miechy, 6 i 12, oraz 3 lata temu dajcie znac, podrzuce pare ciekawych informacji