Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Ekonomiści kreślą 3 scenariusze konfliktu na Ukrainie. Efekty będą widoczne na złotym i GPW

26
Podziel się:

Spadki na warszawskiej giełdzie i osłabienie złotego - to efekt prawdopodobnej inwazji Rosji na Ukrainę. Eksperci ostrzegają, że skończy się to też wzrostem cen kilku istotnych surowców, w tym ropy naftowej, która już teraz sięga niemal 100 dolarów za baryłkę. W dwóch pozostałych scenariuszach nastroje na rynkach powinny być dużo lepsze.

Ekonomiści kreślą 3 scenariusze konfliktu na Ukrainie. Efekty będą widoczne na złotym i GPW
Konflikt na Ukrainie będzie miał istotne rynkowe konsekwencje (PAP, PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO)

Według amerykańskiego wywiadu rosyjska inwazja na Ukrainę jest już przesądzona. Choć strona rosyjska oficjalnie zaprzecza, sytuacja pozostaje napięta, a kolejne rozmowy dyplomatyczne nie przynoszą deeskalacji.

Eksperci domu maklerskiego XTB zauważają, że rynki finansowe jeszcze przed weekendem wykazywały bardzo dużą nerwowość. Spodziewają się, że utrzyma się także w tym tygodniu. Sugerują, by spoglądać ze szczególną uwagą na rosyjską giełdę, a także na dość odległy amerykański parkiet i tamtejszy indeks spółek technologicznych Nasdaq. Ucierpieć może przy tym warszawska GPW.

Nerwowość może odbić się też na kursie złotego, choć uwaga inwestorów powinna skoncentrować się głównie na rublu i dolarze. Większe zmiany notowań powinniśmy zauważyć na rynku surowców. Oprócz ropy i złota, więcej może dziać się też w notowaniach platyny, palladu i pszenicy.

Zobacz także: Money. To się liczy

Fizyczna inwazja na Ukrainę

"Najgorszym możliwym scenariuszem jest ten, o którym poinformował amerykański wywiad. Fizyczna inwazja to automatyczne sankcje. Choć aliantom na razie nie udało się porozumieć w kwestii najcięższego działa, jakim jest odłączenie Rosji od systemu rozliczeń SWIFT, jest jasne, że ten scenariusz oznacza finansowe straty" - wskazują eksperci XTB.

Oceniają, że nawet jeśli pierwsze sankcje będą nieco rozczarowujące, myślenie rynków pójdzie w tę stronę: skoro Putin wykonał ruch, to nie po to, aby się wycofać i zmuszenie go do odwrotu będzie kosztowne. Ponadto inwazja wcale nie oznacza, że wiemy, co wydarzy się dalej.

"To scenariusz maksymalnej niepewności, także dlatego, że Stany Zjednoczone boją się precedensu w sprawie Tajwanu. Scenariusz bardzo niekorzystny dla wszystkich wspomnianych indeksów giełdowych, rubla i złotego, korzystny zaś dla cen wymienionych surowców oraz dolara" - wskazuje XTB.

Ponadprzeciętny wpływ ewentualnej wojny zobaczymy na polskiej giełdzie, co ma ścisły związek geograficzny. Globalni inwestorzy "na wszelki wypadek" wolą w takich sytuacjach unikać całego regionu. Dotyczy to też złotego.

Utrzymywanie świata w ciągłym napięciu

W drugim scenariuszu kreślonym przez ekonomistów jest utrzymywanie maksymalnego napięcia przez Moskwę w celu wymuszenia od Zachodu ustępstw. Np. w kwestii autonomii dla wschodnich regionów Ukrainy.

"Ten scenariusz wydaje się nam najbardziej realny, choćby dlatego, że jest bardzo szeroki. W jego ramach mogą odbywać się negocjacje, ale jednocześnie prowokacje, wyglądające jak preludium do inwazji. Ten scenariusz wygląda na niekorzystny, ale należy pamiętać o jednym: rynki dziś zaczynają wyceniać najgorsze, a scenariusz napięcia może je przekonać, że do najgorszego nie dojdzie" - wskazuje XTB.

Zdaniem ekspertów, o ile tylko odsunięty zostanie scenariusz inwazji, giełdy i rosyjski rubel mogą zyskać w takiej sytuacji, pomimo napięcia. W takim scenariuszu na wartości mogą za to stracić surowce, które już teraz są drogie. Ropa na giełdzie w Londynie jest wyceniana na blisko 100 dolarów. Do sforsowania tej granicy brakuje około 5 dolarów.

Warto przypomnieć, że ropa jest surowcem strategicznym, a Rosja jest jej drugim co do wielkości eksporterem na świecie. Dodatkowo Europa uzależniona jest od rosyjskiego gazu, a w pewnych sytuacjach ropa może stanowić dla niego alternatywę.

Z kolei złoto jest tradycyjnym rynkiem, gdzie notowania rosną w okresie niepokojów. W przypadku deeskalacji konfliktu kruszec może stracić blask.

Najmniej prawdopodobny - kompromis

Trzecim scenariuszem jest szybki kompromis. W tej wersji Rosja wycofuje swoje siły spod Ukraińskiej granicy.

"To scenariusz bardzo pozytywny dla giełd, rubla i złotego, negatywny dla surowców. Niestety na ten moment wydaje się najmniej realny" - wskazują eksperci.

Zauważają, że idealnym barometrem oceny sytuacji jest para walutowa USDRUB. Kurs dolara w rublach rośnie, gdy inwestorzy obawiają się najgorszego.

"Jak do tej pory rubel radzi sobie przyzwoicie, choć trzeba pamiętać, że sprzyjają mu: wysokie ceny surowców energetycznych oraz silne podwyżki stóp w Rosji. Złoty również jest na celowniku i to nawet nie dlatego, że polska gospodarka jest istotnie uzależniona od ukraińskiej, czy tym bardziej rosyjskiej (poza importem ropy i gazu), ale dlatego, że złoty jest podstawowym barometrem dla Europy Wschodniej" - podkreśla XTB.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
NIXON
2 lata temu
W ukrainie i tak jest podział. Ci z zachodu Ukrainy nienawidzą tych ukrainców na wschodzie. Problem tylko jest taki, że bez wschodniej Ukrainy ten kraj przestaje istnieć. Stanie się gorszą Mołdawią.
nick
2 lata temu
No proszę, jak zręcznie posprzątano komentarze' pod osłoną nocy. ..Jeśli można zapytać - jakie przyjęto kryterium? Poprawny język polski? Merytoryczność? Wolność słowa? Czy może określony, tendencyjny profil myślenia, prezentowany na WP i Money?
Normalny
2 lata temu
A co na to wszystko RYŻAWY Tfusk ????? Bracia Niemcy wypięły się co ????? Co masz Rudy do powiedzenia tylko palety umiesz wystawiać i kłamać ?? Co twoja rodzinka z Wehrmachtu chce narobić zależy wam na tej wojence ????
Ghuyt
2 lata temu
Polska to akurat dostanie w papę za sianie histerii i wtrącanie się w nieswoje sprawy poprzez zawieranie umów z Wlk. Brytanią i Ukrainą. Prawdopobny scenariusz jest taki, że nic znaczącego się nie wydarzy, a jedyną mendą, która siała panikę pozostanie kto? Dzisiaj obejrzałem trochę tej państwowej propagandy " ofensywa dyplomatyczna, liczą się z głosem i słuchają Polski " to są jakieś herezje.
Roziu
2 lata temu
Ropa jest przesylana? Tak. Czy bedzie wstrzymany jej transport? Nie. Czy bedzie jej mniej? Nie - wydobycie jest zwiekszone i bedzie jeszcze zwiekszone. Kto i dlaczego zwieksza cenę ropy? Spekulanci do wiezienia.
...
Następna strona