Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

FOR: Polska zajęła 27. miejsce w Indeksie Elastyczności Zatrudnienia 2020

1
Podziel się:

Polska zajęła 27. miejsce na 41 krajów UE i OECD w Indeksie Elastyczności Zatrudnienia 2020, podało Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR) w ramach prowadzonego 3-letniego badania na temat elastyczności umów o pracę. Do czołówki indeksu należą popularne kierunki emigracji Polaków - Wielka Brytania i Irlandia - jak również Czechy.

FOR: Polska zajęła 27. miejsce w Indeksie Elastyczności Zatrudnienia 2020

Dzięki elastyczności, pracownicy i pracodawcy mieliby więcej swobody w dostosowywaniu stosunku pracy w sposób odpowiadający ich preferencjom, specyfice ich pracy i zmianom na rynku - bez uciekania się do nietypowych form zatrudnienia bądź nieformalnych ustaleń. W ten sposób gospodarka szybciej dostosowuje się do postępu technologicznego oraz zmian koniunktury za granicą. Mniejsze bariery zwolnień przyczyniają się również do tego, że pracodawcy chętniej tworzą miejsca pracy, a pracownikom znacznie łatwiej zmienić pracę, podano.

"Przed dojściem do władzy Prawa i Sprawiedliwości Polska zajmowała 17. miejsce. Spadek wynika przede wszystkim z usztywnienia maksymalnych długości umów o pracę na czas określony - lepszym rozwiązaniem byłaby liberalizacja umów na czas nieokreślony, aby stały się bardziej atrakcyjne dla pracowników i pracodawców. Rząd PiS usztywnił również umowy zlecenia, obciążając je godzinową płacą minimalną. [...] Jednocześnie zwiększa bodźce do samozatrudnienia, które w efekcie zauważalnie rośnie od blisko 2 lat. Dwadzieścia lat temu spowolnienie gospodarcze doprowadziło do eksplozji popularności umów cywilnoprawnych, teraz mogłoby stać się podobnie z jednoosobowymi działalnościami gospodarczymi" - czytamy w komunikacie.

Zapowiedziany przez PiS wzrost płacy minimalnej do 4 000 zł w 2024 roku wynosi więcej niż wzrost płac 20-30% najmniej zarabiających pracowników. Taki wstrząs prawdopodobnie będzie musiał zostać częściowo skompensowany nie tylko wypychaniem na nietypowe formy zatrudnienia i rozrostem szarej strefy, ale również wzrostem ogólnej stopy bezrobocia. Dużemu spłaszczeniu ulegną dochody w dolnej połowie pracujących: pomiędzy płacą minimalną a medianą płac. Dzisiaj jest to 1 992 zł, a w 2024 roku spadnie do 1 152-1 608 zł, podkreślono.

"Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy, mająca dostosować polski Kodeks pracy do współczesności, okazała się fikcją. Teraz wracają podnoszone w niej pomysły wydłużenia minimalnych urlopów do 32-35 dni. Byłaby to tym samym największa wartość wśród krajów UE i OECD, a prawdopodobnie na świecie. To zły pomysł. Po pierwsze, im mniej będziemy pracować, tym wolniej będziemy doganiać poziom życia Europy Zachodniej. Po drugie, taka zmiana będzie dodatkowo wypychać pracowników na umowy cywilnoprawne i samozatrudnienie, w ramach których nie obowiązują minimalne urlopy" - czytamy dalej.

Sztywne regulacje pracy ograniczają zatrudnienie wśród cudzoziemców trzykrotnie silniej niż wśród krajowych pracowników. Być może jest to niewłaściwe rozwiązanie, szczególnie że większość z nich nie posiada prawa stałego pobytu ani obywatelstwa, zatem na razie nie czuje się silnie związana z Polską, a dynamika ich napływu do Polski od 3 lat spada, podsumowano w materiale.

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
Jurgen
4 lata temu
Może w ramach uelastyczniania stosunków pracy należałoby dopuścić pracę bez żadnej umowy, wynagrodzenie uznaniowe z możliwością wypłaty w naturze (np. w żywności - typu "miska ryżu"), dopuszczenie pracy dzieci, zlikwidowanie jakichkolwiek płatnych urlopów, zlikwidowanie ograniczeń dobowego, miesięcznego czasu pracy i takie tam. Przecież takie praktyki funkcjonowały przez długie wieki, wręcz tysiące lat - więc to musiało być dobre.