FPP postuluje 12-mies. vacatio legis wobec wszystkich zmian podatkowych dla firm

Każda zmiana wpływająca na warunki finansowe prowadzenia działalności gospodarczej powinna być wprowadzana z zachowaniem 12-miesięcznego vacatio legis - by przedsiębiorcy mogli się na nią przygotować, postuluje Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP). FPP wskazuje na brak vacatio legis oraz istotnie ograniczony proces konsultacji odnośnie przepisów wprowadzających CIT od spółek komandytowych i podkreśla, że skutkiem tego rozwiązania będzie wzrost opodatkowania o 9% dla małych firm i o 19% dla większych.

Obraz

"Rada Przedsiębiorczości apelowała do kandydatów na prezydentów, że wszelkie zmiany prawne i podatkowe dot. działalności gospodarczej powinny wchodzić z rocznym vacatio legis - ponieważ tylko to pozwala przedsiębiorcom przystosować się, chroniąc jednocześnie zatrudnionych w firmach pracowników oraz kontrahentów. Niestety, jak widać rząd nie wysłuchał tego apelu i wprowadza fundamentalną zmianę podatkową polegającą na dodatkowym obciążeniu - do którego przedsiębiorcy w tak krótkim czasie nie są w stanie się przygotować. Każda średniej wielkości firma - ale również i te mniejsze - planują kolejny rok budżetowy na przełomie września i października. Przedstawienie projektu w połowie października - który może zakończyć drogę legislacyjną pod koniec listopada - nie daje wystarczająco czasu na przygotowanie się do tych zmian" - powiedział przewodniczący FPP, prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) Marek Kowalski, cytowany w komunikacie.

"Podatek jest elementarnym kosztem planowania w roku podatkowym. Jeżeli podatki rosną w sposób nieprzewidywalny - to jedyną możliwością, jaką ma przedsiębiorca, jest ograniczenie marży albo redukcja zatrudnienia. Należy zwrócić uwagę, że obecnie polscy przedsiębiorcy znaleźli się w podwójnie trudnej sytuacji - ponieważ większość działalności nie wróciła jeszcze do równowagi po stratach spowodowanych epidemią COVID-19. Dodatkowo przedsiębiorcy ci w tej sytuacji nie będą mogli skutecznie skorzystać z zabezpieczeń, jakie wprowadziły tarcze antykryzysowe - ponieważ większość z nich nakładała na przedsiębiorców gwarancję zatrudnienia pracowników od pół roku do roku. Takie postępowanie rządu ogranicza bardzo zaufanie przedsiębiorców - dzisiaj to dotyka spółek komandytowych, a jutro może dotknąć wszystkich Polaków prowadzących działalność gospodarczych" - dodał Kowalski.

Jak wskazał Paweł Grabarkiewicz, jeden z liderów grupy polskich małych i średnich przedsiębiorców komandytowych, spółka komandytowa to dla małych i średnich przedsiębiorstw bardzo ważna forma prawna - chroniąca wspólników przed odpowiedzialnością za niezawiniony błąd pracownika.

"To właśnie jest istotą spółki komandytowej - a nie chęć optymalizacji podatkowej. Przytłaczająca większość przedsiębiorców komandytowych powstała wskutek organicznego rozwoju i przekształcenia z innych osobowych form prowadzenia działalności gospodarczej - płaciła PIT i teraz płaci taki sam PIT, więc o ucieczce od wyższego do niższego podatku absolutnie nie może być mowy. Taka forma prawna jest nie tylko ważna dla ochrony biznesu - ale jest od wielu lat stosowana w wielu krajach europejskich, w tym w kluczowej dla naszych przedsiębiorców gospodarce niemieckiej" - powiedział Grabarkiewicz, cytowany w komunikacie.

Spółka komandytowa to jedna z najbardziej transparentnych form działalności, w dodatku jej wspólnicy odprowadzają solidnie podatki, podkreślił.

"Efektem takich regulacji wcale nie będzie więcej wpływów do budżetu - ale bankructwa i likwidacje takich spółek, powrót do jednoosobowych działalności gospodarczych, a przede wszystkim zwolnienia i skokowy wzrost bezrobocia - nawet o kilkaset tysięcy osób. Co więcej - wcale nie zmieni to sytuacji dużych firm, które transferują zyski za granicę. Żeby tego było mało, rząd chce niejako ukarać polskie małe i średnie przedsiębiorstwa otrzymujące pomoc w ramach tzw. tarczy finansowej - mającej z założenia wspierać utrzymanie zatrudnienia w okresie pandemii. Najpierw przyznaje tarczę tym najbardziej dotkniętym kryzysem na rynku, a następnie - przez przygniatanie drakońskimi podatkami - zmusza te firmy do zwrotu subwencji, ponieważ warunkiem jej utrzymania jest funkcjonowanie przedsiębiorstwa i ciągłość zatrudnienia" - podsumował Grabarkiewicz.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują