Giełda uwierzyła w porozumienie ws. Turowa. Akcje PGE wystrzeliły
O miliard złotych wzrosła wartość państwowej spółki PGE po informacji, że Polska i Czechy prawdopodobnie dogadały się w sprawie kopalni Turów. Mocno w górę poszły też akcje innych energetycznych firm. Negocjacje obu stron od dłuższego czasu się przeciągały. Teraz już wiadomo, że jest oficjalne porozumienie.
Rano premier Mateusz Morawiecki udał się do Pragi na rozmowy z premierem Czech. Źródła PAP informowały, że zespół negocjacyjny pod przewodnictwem minister środowiska Anny Moskwy uzgodnił z czeską stroną treść porozumienia ws. kopalni Turów. Po południu te doniesienia się potwierdziły.
Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem zostały przyjęte z euforią przez inwestorów giełdowych. Wystrzał notowań akcji spółki PGE (Polska Grupa Energetyczna), do której należy sporna kopalnia, świadczył o tym, że giełda wierzy, iż uda się w końcu zakończyć spór z Czechami.
Giełda błyskawicznie reaguje
W czwartek przed południem jedna akcja PGE była wyceniana na około 8,08 zł. To oznaczało wzrost o blisko 8 proc. w porównaniu z notowaniami ze środy.
Kurs akcji PGE w tym tygodniu
Taki skok kursu akcji przekłada się na znaczny wzrost wartości państwowego giganta branży energetycznej. Mowa o ponad 1 mld zł. Cała grupa w tej chwili wyceniana jest przez inwestorów giełdowych na około 14 mld zł.
Akcje PGE na giełdzie w Warszawie systematycznie traciły na wartości w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Turów był jednym z tych tematów, które ciążyły inwestorom. Nie chcieli lokować swoich pieniędzy w spółkę o niepewnej przyszłości. W ostatnim czasie pesymizm był tak duży, że notowania giełdowe PGE znalazły się na najniższym poziomie od kwietnia 2021 roku.
Money. To się liczy
Duży optymizm udzielił się w czwartek też innym państwowym spółkom energetycznym. 8 proc. na plusie są akcje Tauronu. Prawie 5 proc. zyskuje też Enea. Dla Skarbu Państwa, który w tych spółkach ma najwięcej udziałów, to bardzo dobre informacje.
Konflikt o Turów
Polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 roku po tym, gdy strona czeska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni.
Jednocześnie Praga domagała się wstrzymania wydobycia w kopalni, jako tzw. środka tymczasowego. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z działalnością kopalni.
20 września 2021 roku TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że nie zamierza płacić kary.
Czeski premier Petr Fiala deklarował wcześniej, że zawarcie porozumienia z Polską będzie skutkować wycofaniem przez jego kraj skargi z TSUE.