Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Debiut AAT na giełdzie. Prezes deklaruje, że będzie chciał, by spółka płaciła dywidendę

0
Podziel się:

Na warszawską giełdę wszedł producent elektronicznych systemów zabezpieczeń.

Mariusz Raczyński, prezes AAT
Mariusz Raczyński, prezes AAT (AAT)

O 0,08 procent w porównaniu do ceny emisyjnej spadł w poniedziałek podczas debiutu kurs akcji spółki AAT Holding. Za jedną akcję trzeba było rano zapłacić 23,98 złotego.

Jest to 16. debiut w tym roku, AAT Holding jest 477. spółką notowaną na rynku głównym GPW. Łączna wartość oferty publicznej akcji spółki przekroczyła 57,5 miliona złotych. Udział nowych inwestorów w kapitale zakładowym AAT Holding wyniesie niemal 30 procent.

Grupa AAT Holding S.A. jest liderem na rynku elektronicznych systemów zabezpieczeń w Polsce z udziałem rynkowym na poziomie 16 procent. Grupa produkuje systemy sygnalizacji pożarowej, systemy telewizji dozorowej oraz dostarcza nowoczesne urządzenia ochrony osób i mienia renomowanych światowych producentów.

Działa w obszarze nowych technologii, a prawie dwie trzecie jej przychodów pochodzi ze sprzedaży własnych produktów i rozwiązań zarówno w Polsce jak i za granicą, w tym w większości z krajów Unii Europejskiej.

- Chcemy umacniać swoją pozycję w Polsce, a jednocześnie myślimy o rozwoju za granicą. Mamy już własne spółki w Rumunii, Holandii oraz na Węgrzech. Model naszej działalności można z powodzeniem kopiować w innych krajach: albo przez budowanie własnych spółek od podstaw albo przez przejęcia firm dystrybucyjnych - powiedział w money.pl Mariusz Raczyński, prezes AAT.

Przychody Grupy AAT Holding w pierwszym półroczu wyniosły 78 milionów złotych (wzrost o 5,2 procent r/r). Skorygowany zysk netto sięgnął z kolei 5,1 miliona złotych (wzrost o 20,7 procent r/r). Prezes spółki deklaruje, że długoterminowym celem zarządu będzie rekomendowanie akcjonariuszom wypłaty dywidendy na poziomie co najmniej 50 procent skonsolidowanego zysku netto począwszy od wypłaty dywidendy w 2017 roku z zysków za 2016 rok, z zastrzeżeniem ograniczeń wynikających z umów kredytowych.

budownictwo
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)