Poniedziałkowy silny atak popytu na GPW, efektem czego był wzrost indeksu WIG20 o 5,33 proc. do 1998,39 pkt., doskonale wpisał się w poprawę nastrojów z poprzedniego tygodnia.
Potwierdził on jednoznacznie, że trwająca miesiąc spadkowa korekta zakończyła się, a powrót do wzrostów ma trwały charakter. Jeszcze silniejszym potwierdzeniem tej tezy, było wczorajsze wybicie indeksu WIG powyżej czerwcowego szczytu. Na gruncie analizy technicznej jest to bowiem silny sygnał kupna, który otworzył drogę w okolice 37500-39000 pkt., gdzie znajdują się najbliższe liczące się opory.
To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla posiadaczy akcji. W poniedziałek analogiczny sygnał kupna do tego z wykresu WIG, został wygenerowany przez indeks S&P500. To pozwala oczekiwać , że wakacje 2009 roku będą dobrym okresem na globalnych rynkach akcji.
Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie, pomimo tych wszystkich popytowych sygnałów, w które jeszcze wpisują się dzisiejsze duże wzrosty na azjatyckich parkietach (Nikkei 2,73 proc.), może upływać w spokojnych nastrojach. Część inwestorów może rozpocząć realizację zysków w oczekiwaniu na podobne zachowanie Wall Street, co zrównoważy optymizm płynący z ostatnich sesji.
We wtorek brak jest w kalendarium publikacji ważnych danych makroekonomicznych. Nastroje za to będą kształtowały wyniki spółek. Przed sesją w USA swe raporty opublikuje Caterpillar, DuPont, Lockheed Martin, Merck, Schering-Plough, Coca-Cola i United Technologies. Na godzinę 16-tą zaplanowane jest również wystąpienie szefa Fed.