Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Dzień mocnych spadków na giełdach

0
Podziel się:

Mocne spadki na giełdzie w Japonii przeważyły szalę. WIG20 notowania rozpoczął ponad 0,5 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia.

GPW: Dzień mocnych spadków na giełdach

Łukasz Pałka, godz. 16.50

Po wczorajszym posiedzeniu Fed nowojorska giełda rozpoczęła dzisiaj sesję od sporej wyprzedaży akcji. Inwestorzy w Warszawie jednak zachowali zimną krew i nie pogłębili spadków.

Wyraźne pogorszenie nastrojów na światowych rynkach spowodowało dzisiaj wyprzedaż akcji również w Polsce. Obroty na GPW przekroczyły 1,3 miliarda złotych. Po okresie sporych wzrostów zyski realizują między innymi posiadacze akcji KGHM-u, który stracił dzisiaj ponad 3 procent. Mocno w dół poszedł też BRE Bank oraz TVN.

Na wyróżnienie zasługują jednak spółki, które pomimo złych nastrojów na rynku dały dzisiaj sporo zarobić. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na spółkę City Interactive, która od kilku tygodni idzie mocno w górę po informacjach o znacznym zwiększeniu sprzedaży gier komputerowych.

GPW: Głębsze spadki po otwarciu Wall Street?

Łukasz Pałka, godz. 14.50

Kontrakty na główne amerykańskie indeksy przed otwarciem sesji na nowojorskiej giełdzie są na sporych minusach. Na GPW może nas czekać pogłębienie spadków.

W tej chwili WIG20 traci ponad 1,3 procent. Tymczasem kontrakty na Wall Street są już na sporych, bo 1,5-procentowych minusach. Wśród blue chipów tylko Lotos, Asseco, Cyfrowy Polsat i PGE są na minimalnych plusach. Reszta spółek spada. Liderem spadków wciąż pozostaje TVN, który traci prawie 3 procent.

GPW: Przyszedł czas na korektę

Łukasz Pałka, godz. 12.30

Główne indeksy na warszawskiej giełdzie od początku sesji tracą. Inwestorzy wyprzedają akcje pod pretekstem braku zadowolenia z decyzji Fed.

O godzinie 12.30 na minusach są wszystkie blue chipy notowane na GPW. Najmocniej traci TVN, którego kurs spada o ponad 3 procent. Większość z dużych spółek traci około 1 procent. Warszawska giełda zachowuje się podobnie jak główne parkiety w Europie. Główne indeksy na giełdach w Londynie i we Frankfurcie tracą po około 1,5 procent.

GPW: Azja znów ciągnie w dół

Paweł Zawadzki, godzina 9:30

Po 30 minutach sesji skala spadków w przypadku indeksu największych spadków zwiększyła się już do niemal 1 procenta. Nieco mniej tracą, znacznie wolniej reagujące na zmianę globalnych nastrojów, mWIG40 i sWIG80. Indeks spółek średnich traci 0,5 proc., a małych 0,2 procent.

Dziś nad ranem zaprezentowany zostały kolejne dane makro z Chin. Gorsze od prognoz analityków okazały się sprzedaż detaliczna i inflacja producentów. Zgodne z oczekiwaniami były natomiast inflacja konsumencka i produkcja przemysłowa.

Tym razem spadków w Chinach nie było. Za to wyraźna przewaga sprzedających zagościła na parkiecie w Tokio, której główny indeks stracił niemal 3 procent. Słabo wygląda też sytuacja w przypadku kontraktów na indeksy amerykańskie, które tracą obecnie około 1 procent.

W przypadku spółek wchodzących w skład WIG20 kontynuowana jest wczorajsza tendencja. Najmocniej tracą bowiem spółki sektora finansowego, surowcowego i paliwowego. Po około 2 proc. tracą KGHM, PKN Orlen, czy BRE Bank. Przecenie nie ulegają tylko dwie spółki: Telekomunikacja Polska i PZU. Kurs pierwszej z nich znajduje się na poziomie wczorajszego zamknięcia, a akcje ubezpieczyciela rosną o symboliczne 0,1 procent.

GPW: Czy 2500 pkt wciąż będzie przyciągać?

Paweł Zawadzki, godzina 6:06

Wczorajsza reakcja inwestorów z Wall Street na decyzje Fed nie wysyła jednoznacznego sygnału. Choć po ich publikacji główne indeksy poprawiły swoje notowania, to i tak sesję zakończyły pod kreską. Zanim *za Oceanem* *nie nastąpi wyraźny ruch w górę lub w dół WIG20 _ powinien _ oscylować w okolicach 2500 punktów. *

Amerykański bank centralny, zgodnie z oczekiwaniami, utrzymał główną stopę procentową na poziomie 0-0,25 proc. oraz kolejny raz zapowiedział że pozostanie ona tam gdzie jest _ przez dłuższy czas _. Jednocześnie Fed zwrócił uwagę na niższe od prognoz tempo wzrostu gospodarczego i podjął pierwsze od ponad roku działania, których celem ma być ożywienie gospodarki. Ich zakres jednak nie do końca przekonał inwestorów, a wszystkie indeksy finiszowały pod kreską.

Kiedy kończyliśmy wczorajszą sesję w Warszawie główne indeksy amerykańskiego parkietu tracąc prawie 1,5 procent oscylowały w okolicach swoich dziennych minimów. Po komunikacie Fedu atmosfera na Wall Street uległa znacznej poprawie i mimo że żaden ze wskaźników nie zakończył wczorajszych notowań nad kreską, to skala spadków zmniejszyła się ponad 2-krotnie. To zwiększa szanse, że WIG20 nie rozpocznie notowań od spadku.

Bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest, że zanim co dalej robić nie zdecydują się inwestorzy zza Oceanu indeks największych spółek będzie oscylował gdzieś w okolicach 2480-2510 punktów. Za taką opcją przemawia też fakt, że dzięki poprawie atmosfery na Wall Street po komunikacie Fedu obronione zostały kluczowe obecnie wsparcia zarówno w przypadku S&P500, jak i DJIA. Dzięki temu amerykańscy inwestorzy kupili sobie trochę czasu na podjęcie decyzji.

Wczoraj reakcje były dość spontaniczne, jednak brakło czasu i sił, aby wypchnąć indeksy w górę. Może dziś na Wall Street zobaczymy przemyślane już reakcje inwestorów na komunikat Fed? Jest to tym bardziej możliwe, że jedyną istotną publikacją z gospodarki jest publikowany o 14:30 bilans handlu zagranicznego w USA. Oczywiście pod warunkiem, że kolejnymi słabszymi od oczekiwań wiadomościami nie uraczą nas Chiny.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)