Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Inwestorzy chętniej sprzedają niż kupują akcje

0
Podziel się:

Zapowiedź spadkowego otwarcia na giełdach w USA oraz przewaga sprzedających akcje na rynkach w Europie ma decydujący wpływ na pogorszenie nastrojów na GPW.

GPW: Inwestorzy chętniej sprzedają niż kupują akcje

Po otwarciu głównych indeksów na plusach inwestorzy w Warszawie rozpoczęli pozbywanie się akcji. Najwyraźniej na wartości tracą największe spółki. WIG 20 traci około jednego procenta.

Przyczyn spadków należy upatrywać w pogorszeniu się nastrojów inwestycyjnych na giełdach europejskich, a także zapowiedzi rozpoczęcia na minusach sesji w USA, na co wskazują notowania na tamtejsze indeksy. Inwestorzy na tych parkietach w ten sposób odreagowują kolejne zacieśnienie polityki monetarnej w Chinach.

Tamtejszy bank centralny piąty raz w tym roku podwyższył poziom rezerw obowiązkowych utrzymywanych przez banki. Ma to zapobiec dalszemu wzrostowi inflacji w Państwie Środka. Inwestorzy obawiają się jednak, że chłodzenie gospodarki odbije się na zyskach chińskich firm.

Większego wrażenia na inwestorach nie wywarło natomiast wystąpienie szefa Fed, który bronił w nim wykupu od banków amerykańskich obligacji za 600 mld dolarów, a także skrytykował władze chińskie za utrzymywanie słabego juana.

Spośród spółek z WIG 20 największe straty ponoszą posiadacze akcji Pekao SA i PKO BP. W obu przypadkach kurs ich akcji jest dwa procent poniżej wczorajszego zamknięcia.

GPW: W górę i w dół

Marek Knitter, godzina 9:26* Pozytywne zamknięcie sesji w USA poprawiło nastroje na GPW w Warszawie. Początek notowań przyniósł jednak niewielki wzrost indeksu WIG20.*

Przed sesję Getin Holding poinformował o zakupie udziałów Allianz Banku w Polsce. Akcje spółki Leszka Czarneckiego rozpoczęły notowania z 1,5-procentowym wzrostem. Ponad 1 procent zyskały również walory KGHM Polskiej Miedzi i BRE Banku. Z kolei akcje TVN tracą jak na razie ponad 2 procent.

WIG20 choć rozpoczął od wzrostów teraz zaczyna nieco dołować. W Europie mamy również do czynienia z mieszanymi nastrojami. Sytuacja może się poprawić około południa kiedy szef Fed-u Ben Bernanke wystąpi publicznie.

Marek Knitter, godzina 6:14

Byki mają kolejną szansę, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Sesja w Stanach Zjednoczonych zakończyła się sporymi wzrostami. Fundament jest, teraz tylko musi pojawić się popyt.

Wczorajsza sesja o mały włos a nie skończyła się źle dla byków. Kiedy inne giełdy w Europie mocno szyły w górę, nasz parkietwyraźnie dołował. Nawet ogromny ruch jaki zaczął się na akcjach PZU po ogłoszeniu sprzedaży akcji przez Eureko i silnej zwyżce cen walorów KGHM Polskiej Miedzi nie pomógł naszemu indeksowi wyraźnie urosnąć.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych sesja zaczęła się od razu od mocnych wzrostów. Wydarzeniem na Wall Street był powrót w glorii chwały akcji General Motors. Koncern pozyskał z emisji akcji 20,1 mld dolarów. Środki w kwocie około 11 mld dolarów przeznaczone zostaną na spłatę rządowej pomocy. Jak podają analitycy rynkowa wycena akcji General Motorsw dniu powrotu na nowojorski parkiet wyniosła ponad 49 mld dolarów.

Akcje debiutującego ponownie General Motors zyskały najpierw 6 procent, ale szybko zaczęły iść w górę. Inwestorów wspierały także dobre dane makroekonomiczne. Okazało się, że liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych były zgodnie z oczekiwaniami. Z kolei indeks Fed z Filadelfii, zaskoczył wzrostem do poziomu 22,5 pkt.

Nie bez znaczenia dla inwestorów miał również najnowszy raport OECD, w którym podano nowe prognozy wzrostu gospodarczego dla świata i państw zrzeszonych w tej organizacji. Według specjalistów światowa gospodarka ma w tym roku przyspieszyć do 4,6 proc. z -1 proc. w ubiegłym roku Natomiast w 2010 roku wzrost PKB nieco ma wyhamować do 4,2 proc., żeby rok później wrócić do poziomu 4,6 proc. Według prognoz OECD wzrost gospodarczy w Polsce wyniesie 3,5 proc., w przyszłym wzrośnie do 4 proc., a w 2012 sięgnie 4,3 proc.

Ostatecznie indeks Dow Jones zyskał 1,57 proc., a S&P500 1,54 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq zwiększył swoją wartość o 1,55 proc.

Mamy więc bardzo dobre podstawy do tego, aby jednak tym razem kontynuować wzrosty. Pytanie tylko czy nasze byki będą chciały z tej szansy skorzystać. Zapał i dobre nastroje może jednak zakłócić dzisiejsze publiczne wystąpienie szefa Fedu Bena Bernanke.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)