Na razie działania rządów i banków centralnych znajdują uznanie wśród inwestorów giełdowych. Drugi dzień z rzędu na rynkach akcji dominowali kupujący.
Politycy i banki centralne robią co mogą by inwestorzy odzyskali zaufanie do rynków finansowych. Ich działania, jak pokazały ostatnie tygodnie, budzą duże emocje na giełdach. Dane makro napływające z gospodarek świata znajdują się na drugim planie.
Tymczasem dziś zza Oceanu pojawiły się informacje o tym, że amerykański rząd zamierza wydać aż 125 mld USD na zakup udziałów w największych bankach kraju, aby wzmocnić zaufanie do systemu finansowego.
Na wczorajszej sesji na amerykańskim rynku akcji mieliśmy potężne 11 proc. odbicie indeksów co zrobiło wrażenie na azjatyckich i europejskich graczach. Euforia ogarnęła pozostałe giełdy. W przypadku GPW okazuje się, że dobre nastroje na innych rynkach akcji to nie wszystko. Nasz rynek ma spory problem by odbić w górę i dotrzymać kroku znacznie większym giełdom. Widać też zmianę nastawienia inwestorów do rynków naszego regionu choć w większym stopniu to odczuły rynki akcji w Pradze i Budapeszcie niż warszawska giełda.
Niezaprzeczalnym liderem wzrostów na GPW okazały się dziś papiery koncernu KGHM. Przecenione w ostatnim czasie o kilkadziesiąt procent akcje cieszyły się dziś niebywałym zainteresowaniem inwestorów generując ponad 19 proc. wzrost kursu mając przy okazji istotny wpływ na wartość całego indeksu. Z innych spółek surowcowych na uwagę zasługuje 8 proc. zwyżka PGNiG mimo zapowiedzi przez zarząd pogorszenia wyników w tym roku. Nieźle radziły sobie banki, zwłaszcza Pekao, które zyskało na wartości ponad 7 proc.
Ostatecznie indeks dużych spółek WIG20 poszedł w górę o 4,11 proc. do poziomu 2098,3 pkt. Wskaźnik szerokiego rynku WIG zyskał 3,8 proc. i wynosi 32.757 pkt. Zwyżkowały też indeksy średnich i małych spółek mWIG40 i sWIG80 odpowiednio o 3,6 i 2,6 proc. Obroty na całym rynku wzrosły do poziomu 1,9 mld zł.