Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Spadek na koniec tygodnia

0
Podziel się:

WIG20 spadł o 0,4 proc. przy przeciętnych obrotach, sprowadzany przede wszystkim przez akcje banków. Większość indeksów w Europie notowała dziś niewielkie straty, choć Wall Street rosła.

Słabość sektora bankowego nie była dziś udziałem tylko polskiego rynku. W ten weekend w Bazylei (Szwajcaria) mogą rozstrzygnąć się losy nowych regulacji dla sektora bankowego. Konkretnie chodzi o vacatio legis dla nowych regulacji, których głównym wymogiem jest podniesienie współczynników wypłacalności dla banków. Amerykanie obstają, by nowe regulacje weszły w życie za pięć lat, natomiast europejskie banki - gorzej skapitalizowane - wolałyby mieć aż 10 lat na przygotowanie się do nowych wymogów.

Jeśli przeforsowany zostanie dłuższy okres, banki w Europie będą mogły uniknąć przeprowadzania nowych emisji akcji, ale w zamian na kapitał własny będą musiały przeznaczać większą część wypracowywanych zysków. Oznaczałoby to niższe dywidendy lub ich całkowity brak w najbliższych latach, więc tak czy inaczej nie są to dobre wiadomości dla akcjonariuszy banków - zwłaszcza niemieckich.

Polskie banki są właściwie skapitalizowane i poradzą sobie z nowymi wymogami bez dodatkowych emisji akcji (w końcu od dwóch lat nie wypłacają dywidend). Być może będą namawiane do wypłaty większych dywidend w przyszłości - te zasilą wszak kapitały banków-matek. Dlatego dzisiejszy spadek ich notowań jest raczej odzwierciedleniem nastrojów wokół branży w Europie, niż efektem ich konkretnej sytuacji. Choć spadek PKO BP (0,2 proc.) był wyraźnie skromniejszy od innych dużych banków. PKO BP nie jest zależny od żadnej grupy finansowej.

Dzisiejsze dane o bilansie obrotów bieżących Polski okazały się gorsze od oczekiwań (1,5 mld EUR deficytu), ale nie wpłynęły na przebieg notowań.

Na rynku walutowym zmiany były kosmetyczne jeśli chodzi o główne pary. Natomiast kurs franka wyraźnie spadał - o 0,8 proc. do euro i tyle samo do złotego. Być może za sprawą realizacji zysków z wcześniejszego wzrostu wartości tej waluty.

Ropa podrożała dziś o 2,6 proc. do 76 USD za baryłkę i jest najdroższa od trzech tygodni. Miedź i złoto nie zmieniły istotnie ceny na koniec dnia, choć warto dodać, że w trakcie notowań uncja spadła do 1238 USD - najniższego poziomu od dwóch tygodni.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)