Początek tygodnia przyniósł niewielki wzrost indeksu największych spółek na GPW. To dzięki dobrej postawie banków w drugiej części sesji pozwoliła najważniejszym wskaźnikom warszawskiego parkietu zakończyć dzień na plusach. Po zejściu na minusy w środkowej części handlu WIG20 zdołał jednak wyjść ponad poziom piątkowego zamknięcia, by w ostateczności zyskać niemal 0,8 procent.
Jednak już we wtorek kursy akcji instytucji finansowych najbardziej zaważyły na słabym wyniku handlu na warszawskiej giełdzie. WIG20 stracił 2,44 procent. Słabo wypadł również debiut spółki wydobywczej Jana Kulczyka. KOV stracił prawie 3,2 procent.
W środę notowania bardzo pozytywnie zaskoczyły analityków. Indeks WIG20 bardzo szybko nadrabiał straty z kilku wcześniejszych słabych sesji. Liderami wzrostów w tym wskaźniku był PZU, którego akcje zyskały pod koniec sesji 5,48 proc., a także PKO BP, którego wartość urosła o 5,6 proc. Obie firmy wygenerowały blisko 1,2 mld zł obrotu. Była to najlepsza sesja od wielu dni, kiedy indeks WIG20 po 18 maja zapikował pod poziom 2400 punktów.
W czwartek w efekcie słabszego zakończenia sesji na Wall Street początek notowań na GPW w Warszawie był dość nerwowy. Jednak bardzo szybko do głosu doszli kupujący. Swojej przewagi nie oddali już do zakończenia notowań. Nawet mimo słabszych od oczekiwań danych z gospodarki amerykańskiej. Ostatecznie indeks największych spółek zakończył na niemal 1-proc. plusie.
Czwartek nie okazał się jednak zbyt dobry dla akcji PZU. Inwestorzy realizowali zyski sprzedając walory największego polskiego ubezpieczyciela. W konsekwencji coraz większej liczby zgłaszanych szkód powodziowych papiery PZU straciły na wartości ponad 1 procent.
W piątek rynek kontynuował dalszy marsz w górę. Największą barierą okazał się poziom 2400 punktów dla indeksu WIG20. Bardzo długo byki szykowały się do ataku, aby w konsekwencji przełamać opór niedźwiedzi. Inwestorzy tym razem nie przestraszyli się słabego początku notowań w Stanach Zjednoczonych.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył tydzień na poziomie 2427 punktów co oznacza wzrost o 1,37 procent. Od ubiegłego piątku wskaźnik ten zyskał 119 punktów. Obroty na całym rynku wyniosły dzisiaj blisko 1,8 mld zł.