Marek Knitter, godzina 16:48* Początek sesji przyniósł mieszane nastroje. Indeks WIG20 zaczynał poniżej kreski.*
Indeks WIG20 zaczął się wspinać w górę i nawet nie przeszkodziły temu słabsze dane makro. Okazało się, że ZEW zanotował znacznie silniejszy spadek niż oczekiwał rynek. Spadł on do poziomu 14 punktów, a spodziewano się 21 punktów. Po południu rozczarowały z kolei słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Inwestorzy nie zmienili jednak kierunku.
Kolejne dane były już znacznie lepsze. W lipcu produkcja przemysłowa w USA wzrosła o 1 procent w relacji miesięcznej, wobec prognozowanego wzrostu o 0,5 procent. Kupujących wsparły również lepsze wyniki kwartalne giganta handlowego spółki Wal-Mart.
Na naszym podwórku dane dotyczące zatrudnienia i płac nie wpłynęły na notowania na parkiecie. Wśród największych spółek bardzo dobrze radził sobie KGHM Polska Miedź, która przy obrotach wynoszących blisko 140 mln zł zanotował prawie 1-procentowy wzrost. Z kolei ponad 2 procent zyskały walory PKO BP. Pozostałe banki z indeksu WIG20 zanotowały jednak spadki.
Spółka Kulczyka KOV pokazała dzisiaj ponad 7,5 mln zł straty netto w drugim kwartale. Akcje zareagowały spadkiem, który potem był odrabiany przez inwestorów. Ostatecznie walory straciły dzisiaj ponad 1 procent.
Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 2493 punktów, co oznacza wzrost o 0,41 procent. Obroty były mizerne i wyniosły blisko 960 mln zł.
Marek Knitter, godzina 12:56* Byki nieśmiało próbują przejąć inicjatywę. Europa wspiera naszych krajowych graczy. *
Dzięki dobrym notowaniom KGHM Polskiej Miedzi, PKO BP i PKN Orlen indeks WIG20 wyszedł nad kreskę. Opór na wysokości 2500 punktów z psychologicznego punktu widzenia może być trudny do przełamania. Jeśli jednak nadal w Europie będą przeważały wzrosty to jest szansa, że byki mocniej zaatakują.
Parkiety w Niemczech, Francji i w Anglii notują ponad 1-procentowe wzrosty swoich głównych wskaźników. Notowania kontraktów terminowych na indeksy amerykańskie wskazuje na pozytywny początek sesji. Nastroje na rynkach sprzyjają kupującym.
Łukasz Pałka, godz. 9.37
Handel na warszawskiej giełdzie rozpoczął się od niewielkich spadków. Sesja zapowiada się jednak spokojnie, a o jej wyniku zdecydują dane z USA.
Spółki notowane w WIG20 od początku sesji notują niewielkie spadki. Główne indeksy na europejskich parkietach notują niewielkie wzrosty. Dzisiejsza sesja na GPW powinna przebiegać spokojnie - inwestorzy będą czekać na nowe informacje z USA. Najpierw o godzinie 14.30 poznamy dane dotyczące inflacji, potem napłyną informacje z rynku nieruchomości.
GPW: Lekka korekta wczorajszego wyskoku?
Paweł Zawadzki, godz. 6.06
Wczorajsza sesja na Wall Street nie przekonuje. Jeden indeks na niewielkim plusie i dwa w okolicy piątkowego zamknięcia zwiększają szanse na to, że w początkowej fazie notowań trzeba będzie trochę skorygować wczorajszy _ wyskok _ WIG-u 20. O dalszym przebiegu notowań powinny już decydowaćlicznie dziś publikowane dane z gospodarki.
Choć mniej więcej w połowie notowań na Wall Street wydawało się, że jedynym możliwym scenariuszem są dalsze wzrosty, to właśnie od tego momentu kupujący tracili siły, a do głosu coraz mocniej zaczęli dochodzić sprzedający. Mimo że rzutem na taśmę dwa z trzech głównych indeksów finiszowały nad kreską, to skala wzrostów w żaden sposób nie zachęca do kupowania akcji.
Dzięki wczorajszej, ponad 1-proc. zwyżce indeks największych spółek oddalił się od kluczowego obecnie krótkoterminowego wsparcia na poziomie 2450 punktów. To wybicie w końcówce notowań nie stanowi jednak sygnału do kupowania akcji. Z jednej strony wszystko, co działo się wczoraj miało miejsce przy mizernych obrotach, które w przypadku największych spółek nie przekroczyły 450 mln złotych. Z drugiej, kurs wciąż znajduje się poniżej obszaru 2490-2500 punktów, czyli najbliższego krótkoterminowego oporu.
O ile z gospodarki nie zaczną napływać wiadomości lepsze od oczekiwań, to obecnie bardziej prawdopodobny jest scenariusz spadkowy. Szczególnie biorąc pod uwagę siłę jaką pokazali sprzedający podczas trzech _ zniżkowych _ sesji w ubiegłym tygodniu. Być może spadki nie nastąpią dziś, ani jutro, jednak warto trzymać rękę na pulsie. Lekkie _ dryfowanie _ WIG20 w każdej chwili może zamienić się w głębszą korektę. A wówczas rynki zaczną wyciągać nieco już zapomniane przez inwestorów negatywne wiadomości i opinie ekspertów.
Dziś sytuację na parkietach giełdowych powinny kształtować licznie prezentowane wiadomości z gospodarki. Rozpocznie Stary Kontynent. O 10-tej zostanie opublikowane czerwcowe saldo rachunku bieżącego w strefie euro, a o 11-tej wskaźnik oczekiwań ekonomicznych Instytutu Zew. O 14-tej napłyną informacje o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w Polsce.
Ostatnie dwie godziny notowań powinny przebiegać już pod dyktando danych z USA. O 14:30 zaprezentowane zostaną: liczba wydanych pozwoleń na budowę domów, liczba rozpoczętych budów oraz inflacja producentów. O 15:15 opublikowane zostaną natomiast dane o wykorzystaniu mocy produkcyjnych oraz produkcja przemysłowa.