href="http://direct.money.pl/idm/"> Tydzień zakończył się mocnym uderzeniem danych z rynku amerykańskiego. GPW jako jedna z nielicznych w Europie liczyła na pozytywne informacje. Stąd przecena na WIG20 po godz. 14.30 była szybka i gwałtowna.
Nikt nie ukrywał, że dane z rynku bezrobocia w USA będą kluczowe dla krótkoterminowego wyglądu indeksów. Jednak nikt nie spodziewał się aż tak złych danych, o czym można przeczytać w komentarzu ze świata.
Efektem była gwałtowna przecena indeksu WIG20 a wraz z nim pozostałych w Warszawie. To co pisałem w porannym komentarzu, niestety dziś się potwierdziło i górę wzięły niedźwiedzie.
Oczywiście przecena nie była gwałtowna, nie tak jak bywało to jeszcze dwa tygodnie temu. Obroty również nie wskazały dziś paniki wśród inwestorów. Ważą się jednak losy GPW w trochę dłuższej perspektywie, które zależeć będą od dalszych wypadków w Stanach Zjednoczonych.
Obniżka stóp procentowych przez FED wydaje się już prawie przesądzona, pytanie tylko, czy nie będzie to zbyt późna decyzja i zdoła zrównoważyć tracącą gospodarkę USA. Tam zresztą pojawiają się nawet głosy o recesji.
Nie oznacza to jednak, że zarobić w Polsce nie można. Najlepszym przykładem były dziś akcje Petrolinvestu, które zyskały ponad 16 proc. Inwestorzy kupowali walory przed konferencją prasową w poniedziałek. Po ostatnich spadkach cena spółki również mogła wydać się atrakcyjna.