Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Barembruch
|

Na krawędzi krachu

0
Podziel się:

Kiedy już wydawało się, że nasz rynek przygotowuje się do zakotwiczenia i znalezienia - przynajmniej na jakiś czas - w miarę twardego dna, przyszedł cios, który trafił inwestorów w samo serce.

Na krawędzi krachu

Kiedy już wydawało się, że nasz rynek przygotowuje się do zakotwiczenia i znalezienia - przynajmniej na jakiś czas - w miarę twardego dna, przyszedł cios, który trafił inwestorów w samo serce.

Gigantyczna, sięgająca 10 mld dol. kwartalna strata ogłoszona przez Citigroup, jeden z największych na świecie banków, przekreśliła wszelkie rachuby i spowodowała kolejną falę wyprzedaży na wszystkich światowych giełdach, nie wyłączając niestety warszawskiej.

Spadki były wszędzie dramatyczne - indeksy w Londynie i Paryżu traciły ok. 3 proc. U nas nie było lepiej: główny indeks WIG osunął się aż o 3,6 proc. Wszyscy już zapomnieli o tym, że jeszcze niedawno walczył on o utrzymanie się powyżej 50 tys. pkt. Teraz wskaźnik nastrojów giełdy jest już w okolicach 47,9 tys. pkt. I już tylko 6-7 proc. brakuje do kolejnego ważnego punktu - strefy 45,8-44,8 tys. pkt., czyli do szczytów z maja i lipca 2006 r.

Jeśli można szukać jakichś różnic w przebiegu sesji z wtorku i kilku wcześniejszych, to jest nią na pewno zachowanie największych spółek. O ile na poprzednich sesjach horror przeżywali zwłaszcza posiadacze akcji średnich i małych spółek, to we wtorek najgorszym indeksem był WIG20 - stracił aż ponad 4,3 proc., kończąc dzień niemal na granicy 3 tys. pkt. WIG20 gładko spadł poniżej dołków z marca i stycznia 2007 r. Teraz przed nim poziom 2,9 tys. pkt., czyli dołki z sierpnia i września 2006 r. Największe spadki wśród największych 20 spółek zanotował Polimex-Mostostal - minus 10,1 proc. - oraz CEZ, którego akcje zniżkowały o 7,1 proc. na zamknięciu sesji. Indeksy średnich spółek mWIG40 stracił ,,tylko" 2,3 proc., a sWIG80 spadł o 2,9 proc.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)