Po opublikowaniu dobrych danych z rynku pracy główne indeksy w USA otworzyły się na sporych plusach. Pozwoliło to zakończyć notowania naszym krajowym bykom znacznie nad kreską. WIG20 ponownie znalazł się powyżej 2200 punktów.
Jeżeli sprawdzimy dokładniej statystykę to się okazuje, że wcale nie jest aż tak dobrze jakby się mogło wydawać. Na plusie czwartkową sesję zakończyło 46 proc. wszystkich spółek, a 37 proc. znalazło się pod kreską.
Z indeksu WIG20 ponad 200 mln zł obrotu przekroczyły 3 spółki: KGHM, PKO BP i Pekao. Koncern miedziowy zyskiwał na fali pozytywnych informacji napływających z giełdy towarowej, gdzie drożała miedź. PKO BP i Pekao zyskały dzisiaj odpowiednio: 0,66 i 2,63 proc.
Na drugim końcu znalazł się m.in Cyfrowy Polsat, którego akcje straciły dzisiaj ponad 1,4 proc. i TPSA (minus 2,2 proc.).
Informacja o wezwaniu na sprzedaż akcji HTL-Strefa nie wzbudziła raczej większego entuzjazmu. Cenajaką zaoferowano jest zbliżonado obecnej wyceny na GPW. Jak na razie akcje tej spółki wzrosły o 1,12 proc. Z kolei Orco zyskało dzisiaj ponad 18 proc. Jest to efekt m.in. informacji jakie napłynęły ze spółki.
Ostatecznie indeks WIG20 zamknął się na poziomie 2205 punktów co oznacza wzrost o 1,02 proc. Obroty na całym rynku wyniosły ponad 1,4 mld zł.
ZOBACZ TAKŻE:
Godzina 15:24, Marek Knitter * *
Liczba wniosków o przyznanie świadczeń dla bezrobotnych wyniosła w ubiegłym tygodniu 521 tys. Analitycy w USA spodziewali się tymczasem pogorszenia i oczekiwali, że liczba ta wzrośnie do 540 tys. Informacje te zostały pozytywnie odebrane przez rynek inwestorski, gdyż według specjalistów świadczy to o tym, że gospodarka powoli dźwiga się z kryzysu.
Nasi inwestorzy ruszyli do zakupów, choć większych fajerwerków nie ma. Można jednak spodziewać się, że naszym bykom wystarczy sił do końca sesji.
*Po dobrym otwarciu na rynku akcji nadal przewagę utrzymują kupujący. Indeks WIG20 spadł jednak poniżej 2200 punktów. *
Godzina 12:35, Marek Knitter* *
Największy wpływ na wynik indeksu WIG20 mają ponownie banki. Przy znaczących obrotach Pekao zyskuje ponad 1 proc., a PKO BP 0,16 proc. W dalszej kolejności jest PGNiG, który zyskuje po zmianie rekomendacji przez KBC, a także KGHM.
W całej Europie przewagę mają byki. Jest więc szansa, że wzrosty utrzymają się do końca sesji, choć otwarcie rynków w USA może nieco zmienić układ sił. Jak na razie nie widać takich zagrożeń ze strony amerykańskich parkietów.
Z uwagi na pozytywne zakończenie notowań za oceanem, czwartkową sesję warszawska giełda rozpoczęła 1,5 proc. zwyżką indeksu WIG20.
Godzina 9:25, Jacek Mysior* *
Poprawa ma również miejsce na pozostałych europejskich parkietach, gdzie od rana przewagę mają kupujący. Wczoraj sezon publikacji wyników za oceanem rozpoczęła Alcoa, która pozytywnie zaskoczyła rynek. Duże nadzieje są wiązane z poprawą zysków sektora bankowego. Pierwsze raporty banków pojawią się w przyszłym tygodniu.
Coraz większą uwagę inwestorów będą przykuwać raporty kwartalne amerykańskich spółek. Właśnie w spółkach będą szukać inwestorzy będą szukać sygnałów ożywienia w największej światowej gospodarce.
Marek Knitter, godz. 6:20
Po dobrej sesji w USA przed GPW w Warszawie stoi kolejna szansa na wzrosty. Czy byki ją wykorzystają?
Wczorajszy dzień nie obfitował w wydarzenia makroekonomiczne, które mogłyby wpłynąć na rynki akcji w Europie. Inwestorzy czekali więc z niecierpliwością na rozpoczęcie wyników kwartalnych w USA. Przede wszystkim uwaga skupiła się na spółce aluminiowej Alcoa.
Sesje w USA główne indeksy rozpoczęły notowania pod kreską. Na taki scenariusz chyba nie byli przygotowani nasi inwestorzy. Zareagowali znacznie mocniej niż ich koledzy z innych rynków i ostatecznie GPW zakończyła spadkiem o ponad 1,75 proc.
Jednak dalsza sesja w USA potoczyła się nieco inaczej. Indeksy odbiły w górę, później siła byków lekko osłabła. Był to efekt m.in. danych jakie napłynęły. Okazało się, że liczba wniosków o kredyt hipoteczny wzrosła w ostatnim tygodniu o 16,4 proc., ale spadła wartość kredytów konsumenckich w ubiegłym miesiącu. Rynek oczekiwał, że ubytek wyniesie 10 mld dolarów tymczasem spadek oscylował na poziomie 12 mld dolarów.
Jednak wyniki za III kwartał spółki Alcoa poprawiły humory inwestorom. Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malowali, gdyż producent aluminium w trudnych warunkach gospodarczych poradził sobie całkiem nieźle, czym zaskoczył rynek.
Spółka poinformowała, że w jej zysk netto wyniósł 77 mln dolarów. Część rynku zaskoczyła taka informacja ponieważ analitycy prognozowali stratę. Dzięki temu kurs akcji Alcoa wzrósł na koniec sesji o ponad 2 proc.
Ostatecznie sesja w USA zakończyła się na plusach (oprócz Dow Jones, który zanotował kosmetyczny spadek) i jest szansa, że nasz rynek również podąży ścieżką byków. Tylko trudno przewidzieć jak długo na niej pozostanie.
Dzisiaj oprócz danych z rynku pracy w USA, mamy wcześniej zapisane w kalendarzu publikację produkcji przemysłowej w Niemczech. Rynek spodziewa się lekkiej poprawy co może wpłynąć korzystnie na notowania w Europie.
Zbiera się również EBC. Analitycy nie spodziewają się dalszego złagodzenia ani zaostrzenia polityki monetarnej. Z pewnością będą pilnie analizować wszelkie wypowiedzi członków banku na konferencji, która jest zaplanowana na godzinę 14:30.