Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Kursy walut. Coś wisi w powietrzu

11
Podziel się:

Na rynku można wyczuć niezdecydowanie. Niby rentowności amerykańskich obligacji przestały rosnąć, a jednak nie prowadzi to do dalszej eskalacji optymizmu, tak dominującego przez większość tego kwartału. Dolar jest coraz mocniejszy, a to zwykle nie dzieje się bez przyczyny.

Kursy walut. Coś wisi w powietrzu
Kursy walut. Co z dolarem? (money.pl, Rafał Parczewski)

Tematem zastępczym dla inwestorów stał się zablokowany Kanał Sueski, co wpływało głównie na notowania ropy naftowej (której eksport z Rosji i Bliskiego Wschodu do Azji jest przez to utrudniony), ale wiadomo, że nie jest to historia, którą rynki będą żyć na dłuższą metę.

Ostatnich kilka tygodni to kanonada występów Jay Powella, często przy asyście szefowej Treasury (i byłej szefowej Fed, Janet Yellen), którzy muszą zapewnić finansowanie ogromnego deficytu budżetowego USA. Wpływ tych wystąpień - w sumie zgodnie z zasadą malejącej krańcowej użyteczności - był jednak coraz mniejszy.

Wyhamowanie wzrostów rentowności to raczej efekt zmęczenia rynku. Rentowności nie mogą rosnąć w tym tempie, gdyż perspektywy inflacyjne w USA rozstrzygną się dopiero za 2-3 miesiące. Co ciekawe, stabilizacja na rynku obligacji wcale nie pomogła innym rynkom. Umocnienie dolara postępuje.

Zobacz także: Inflacja w Polsce się rozpędza. Dane potwierdzają, wydatki rodzin znacznie wzrosły

Na parze EURUSD przełamane zostało kolejne wsparcie, a to wpływa negatywnie na rynki surowców oraz na rynki wschodzące (zarówno giełdy, jak i waluty), w tym złotego, o czym pisałem więcej wczoraj.

Można mieć wrażenie, że większy ruch jest w powietrzu, zmienność w trakcie dnia potrafi rosnąć, ale ostatecznie ogranicza się do wybranych rynków lub też ruch jest niwelowany. Z jednej strony dla bardziej doświadczonych graczy zagrożenia wydają się coraz bardziej oczywiste, z drugiej jest ta świadomość, że wypłaty czeków w USA dopiero się rozpoczęły i w dużym stopniu trafią na rynki finansowe.

Nastrojom nie pomogły kapitalne indeksy PMI po obydwu stronach Atlantyku, sugerujące istotny wzrost aktywności szczególnie w przemyśle, ale także w usługach i to pomimo przedłużających się restrykcji w Europie. Dla inwestorów to jednocześnie oznaka, że może pojawić się presja na wzrosty cen i skala skupu aktywów może zostać szybciej ograniczona.

Czwartkowy kalendarz to kolejna lawina wystąpień bankierów - od szefowej EBC o godzinie 10:00 do Evansa z Fed o 18:00. Jednak jak wspomniałem, ich wpływ na rynek systematycznie maleje, bo wystąpienia są do bólu przewidywalne.

Złoty radzi sobie słabo. O 8:20 euro kosztuje 4,6291 złotego, dolar 3,9197 złotego, frank 4,1857 złotego, zaś funt 5,3614 złotego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
xtb
KOMENTARZE
(11)
Pytanie Kwiet...
3 lata temu
Kwietniu - "kasta" czy "polski obóz ..." - gdzie jest skrót myślowy?
Polak mały
3 lata temu
Kupujcie dulary a wyjdziecie jak Zabłocki na mydle.
Piotr Sch.......
3 lata temu
Ludzie kupują nieruchomości jak opętani .Byle gdzie i byle jak aby tylko wydać kase z konta .Potem jak Grecja,Polska zbankrutuje w 2022 roku i każą ludziom oddać nieruchomości dla ratowania kraju . Nic wtedy nie zrobimy bo z gotówką jeszcze można uciec a z nieruchomościami juz nie .Do tego szykuje się cyfrowwe Euro i europejski Bank który bedzie oferował darmowe konta .
Czytelnik
3 lata temu
U nas wszystko idzie dobrze ale tylko chyba z cenami do góry.Szkoda że nie jesteśmy w strefie Euro byłoby bezpieczniej.
Burak2
3 lata temu
Euro po 7 zł ceny 50% w górę i Rząd będzie miał większe wpływy z podatków, kto zapłaci Pan pani . Głosujcie na tych zlodzieji.