Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MR liczy, że dzięki uldze liczba robotów zwiększy się 2,5-krotnie do 2025 r.

0
Podziel się:

Ministerstwo Rozwoju szacuje, że wpływy podatkowe do budżetu z tytułu ulgi na robotyzację zmniejszą się o 1,1 mld zł przez 5 lat, ale liczy na 2,5-ktorne zwiększenie liczby zrobotyzowanych firm w tym okresie, poinformował ISBnews wiceminister Krzysztof Mazur. Wiceminister podtrzymał, że nowa ulga powinna obowiązywać od przyszłego roku.

MR liczy, że dzięki uldze liczba robotów zwiększy się 2,5-krotnie do 2025 r.

"W tej chwili uzgadniamy między Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Rozwoju ostatnie szczegóły. Projekt zaraz powinien być ostatecznie uzgodniony i wierzę, że do końca września zostanie przyjęty przez Radę Ministrów i przesłany do Sejmu" - powiedział ISBnews Krzysztof Mazur w kuluarach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Podstawowym elementem nowej ustawy będzie możliwość dodatkowego odliczenia 50% kosztów inwestycji w robotyzację.

"Mam na myśli zakup robotów, akcesoriów, którymi robot wykonuje pracę, elementów BHP, oprogramowania czy szkolenia z obsługi. Kosztem ulgi będzie także leasing finansowy robotów, jeśli kogoś nie będzie stać na taki zakup. Jeżeli jakaś firma za 100 tys. zł zakupi aplikację robotyczną, to 50 tys. zł będzie dodatkowo odliczone od podstawy opodatkowania" - wyjaśnił wiceminister.

Dodał, że ta ulga pozwoli na zmniejszenie kosztów takiej inwestycji dla firmy o ok. 10%.

"To ma być ulga na okres 2021-2025, czyli na 5 lat. Koszty robotyzacji poniesione przez przedsiębiorcę w tym okresie będą mogły być odliczone w ramach tej ulgi" - dodał wiceminister.

"Według naszych wyliczeń, wpływy podatkowe do budżetu przez 5 lat zmniejszą się o 1,1 mld zł. A jeżeli chodzi o liczbę firm, to chcielibyśmy podwoić liczbę tych, które korzystają z robotów. Zakładamy, że liczba robotów ma się zwiększyć do końca 2025 r. 2,5-krotnie z 13,6 tys. na koniec 2018 r. Teraz instalowanych jest około 2,6 tys. robotów rocznie, a chcielibyśmy, aby ta liczba zwiększyła się do 7-8 tys. rocznie" - powiedział Mazur.

Podkreślił, że resortowi zależy na tym, aby z tej ulgi mogły skorzystać wszystkie firmy, niezależnie od wielkości.

"Wiele małych firm od razu mówi, że ich na taką inwestycję nie stać. Ta ulga jest dobrze skorelowana z działalnością Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości, którą powołaliśmy po to, aby prowadziła działalność edukacyjną. Są również takie działania jak DIH-y, czyli Huby Innowacji Cyfrowych (Digital Innovation Hubs), szczególnie ten zlokalizowany w Krakowie, które zapewnią wsparcie przedsiębiorców w zakresie transformacji produktowej, usługowej oraz organizacyjnej, przy wykorzystaniu najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych. Będą one przedstawiać zastosowania m.in. dla robotów. Mała firma będzie mogła otrzymać pierwszy darmowy audyt dot. celowości i kosztów zautomatyzowania czy zrobotyzowania danego miejsca pracy" - dodał wiceminister.

Wcześniej wiceminister rozwoju Marek Niedużak informował w rozmowie z ISBnews, że Ministerstwo Rozwoju chce, by już w przyszłym roku przedsiębiorcy, dzięki uldze, mogli dodatkowo odliczać od podstawy opodatkowania 50% kosztów kwalifikowanych związanych z inwestycjami w robotyzację. Dotyczyć to ma nabycia lub leasingowania nowych robotów i kobotów wraz z osprzętem i urządzeniami BHP, czy szkoleń.

Jak zapowiadał Niedużak, nowa ulga ma objąć zarówno płatników PIT, jak i CIT, i ma być adresowana przede wszystkim do firm, które zajmują się produkcją przemysłową. Informował też, że koszt tej ulgi dla budżetu to ok. 150 mln zł w pierwszym roku obowiązywania ulgi, przy czym w kolejnych latach będzie stopniowo wzrastał aż do poziomu ok. 315 mln zł w ostatnim roku jej obowiązywania.

Marek Knitter

media
telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)