Dzisiejsza sesja giełdowa przyniosła znaczące spadki dla największych państwowych spółek energetycznych. Według danych z godziny 13:19, PGE straciła 8,78 proc., a jej akcje wyceniono na 7,19 zł. Łączny obrót akcjami spółki wyniósł 39,96 mln zł, co stanowiło 5,15 proc. udziału w całym obrocie na rynku.
Na znaczących spadkach znalazł się również PKN Orlen, którego akcje potaniały o 3,17 proc. do 62,94 zł. Wartość obrotu akcjami koncernu wyniosła 103,89 mln zł, co stanowiło aż 13,38 proc. całego obrotu na giełdzie. Akcje Orlenu są obecnie najchętniej kupowanymi i sprzedawanymi walorami na warszawskim parkiecie.
Z danych giełdowych wynika, że w przypadku PGE spadek wartości akcji w ciągu ostatniego roku wyniósł 0,16 proc., co potwierdza długotrwały trend spadkowy. Warto zauważyć, że również inne państwowe spółki energetyczne, takie jak Tauron, którego kapitalizacja wynosi 27,06 mln złotych, również notują spadki rzędu 6,32 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier o zadaniach spółek Skarbu Państwa
Podczas konferencji Europejskiego Forum Nowych Idei w Warszawie "Przyszłość pracy, praca przyszłości", premier Donald Tusk odniósł się do roli państwowych spółek energetycznych. Podkreślił, że odbył "niełatwe rozmowy z managerami największych spółek energetycznych" i jasno określił priorytety dla tych podmiotów.
Premier stwierdził, że "pierwszym zadaniem państwowego managera, nawet jeżeli stoi na czele giełdowej spółki, jest zapewnienie państwu polskiemu bezpieczeństwa energetycznego, gospodarstwom domowym, przedsiębiorcom - możliwie taniej energii i powszechnie dostępnej". Dodał przy tym, że "niekoniecznie maksymalizacja zysku spółki Skarbu Państwa" powinna być głównym celem. "gdyby tylko maksymalizacja zysku spółki Skarbu Państwa miała sens, to po co państwo w takiej spółce" - pytał retorycznie szef rządu.
W swoim wystąpieniu premier zapowiedział także repolonizację polskiej gospodarki oraz zwiększenie udziału polskich firm w kluczowych inwestycjach, między innymi w Terminalu Sławków i przy budowie pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Na czwartek zapowiedział przedstawienie pierwszego "masywnego" pakietu dotyczącego deregulacji.
Szef rządu nie krył także swojego stanowiska odnośnie ochrony polskich interesów gospodarczych. "Świat nas dziś uczy w sposób bezwzględny i musimy z tego wyciągnąć wnioski - kapitał ma narodowość. Nasze interesy mają biało-czerwone barwy. Ktoś nazwie to nacjonalizmem gospodarczym? Proszę bardzo, nie mam z tym problemu" - podkreślił Donald Tusk, dodając, że "musimy zadbać w sposób bezwzględny i egoistyczny o interesy polskich przedsiębiorców".
Dzisiejsze spadki akcji spółek energetycznych można powiązać bezpośrednio z wypowiedziami premiera, które mogą sugerować, że państwowe spółki będą musiały realizować cele polityczne kosztem wyników finansowych. Inwestorzy prawdopodobnie obawiają się, że może to negatywnie wpłynąć na przyszłe zyski tych przedsiębiorstw.