Sami nabijamy kabzę Putina. Gospodarka wojenna Rosji kwitnie
W tym roku Rosja na sprzedaży energii i surowców zarobi 233 mld euro. Tylko Unia Europejska zasili gospodarkę wojenną Putina kwotą 20 mld euro. Moskwa sfinansuje z tego nowe czołgi, drony kamikaze i pociski artyleryjskie.
Rosja wykorzystuje wpływ ze sprzedaży ropy naftowej, gazu, uranu czy węgla do finansowanie gospodarki wojennej. Sektor energetyczny pozostaje kluczowym źródłem dochodów dla Rosji. W 2024 roku wpływy z eksportu węglowodorów stanowiły 30 proc. budżetu.
Jak pisze niemiecki dziennik "Bild" Rosja tylko w tym roku zarobi 233 mld euro na eksporcie energii i surowców. Z tego kwotą ponad 20 mld euro gospodarkę wojenną Putina zasilą sami Europejczycy - wynika z danych Instytutu Bruegela.
To znacznie więcej niż UE przeznacza na wsparcie militarne Ukrainy. Według danych za 2024 rok pomoc wojskowa wyniosła 6 mld euro z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF), przeznaczone na dostawy uzbrojenia, amunicji oraz szkolenie ukraińskich sił zbrojnych. Oraz dodatkowe ponad 1,9 mld euro na dostarczenie miliona sztuk amunicji artyleryjskiej.
Prawdą jest jednak, że wojskowa pomoc jest częścią szerszego wsparcia, które obejmuje również gigantyczną pomoc finansową. UE przekazuje 18,1 mld euro w celu wsparcia budżetu Ukrainy, w tym wypłatę wynagrodzeń, emerytur oraz odbudowę infrastruktury oraz 12,5 mld euro z Instrumentu na Rzecz Ukrainy na długoterminowe wsparcie odbudowy i reform, które mają przybliżyć Ukrainę do członkostwa w UE. Do tego 18 mld na pomoc humanitarną i odbudowę infrastruktury energetycznej. Łączna kwota pomocy dla Ukrainy w 2024 roku wyniosła więc około 38,3 miliarda euro.
Duży wysiłek Europy na wsparcie walczącej Ukrainy jednak sukcesywnie niweluje rachunek, jaki wystawia Unii Rosja za sprowadzane surowce energetyczne.
Świat nabija kabzę Putina
Rosja choć objęta szeregiem sankcji wciąż pozyskuje spore dochody ze eksprotu węglowodorów. Jak wskazuje "Bild" tylko w lutym 2025 r. inne kraje przekazały reżimowi Władimira Putina 640 mln euro za gaz, ropę naftową, skroplony gaz ziemny, węgiel i uran.
Największymi importerami rosyjskich surowców są trzy państwa Chiny, Indie oraz należąca do NATO Turcja. Razem te kraje stanowiły około dwóch trzecich rosyjskiego eksportu energii.
Jak wylicza "Bild", dzięki nieprzerwanym dochodom z surowców Rosjanie są w stanie budować około 80 nowych czołgów rocznie, co roku odnawia ich ponad 300. Do tego Rosja wyprodukuje w tym roku ponad 150 tys. dronów kamikaze dalekiego zasięgu oraz około pół miliona światłowodowych dronów kamikaze.
Niemiecki dziennik sugeruje, że bez sankcji wtórnych, które objęły kraje importujące z Rosji surowce energetyczne, kabza Putina będzie wciąż wypełniania nowymi środkami, którą reżim napędzi machinę wojenną.