Lotos podał informację o tym, ile zarabia na przerobie ropy naftowej. Dynamiczne odbicie cen w lutym sprowadziło zyski gdańskiej firmy na niskie poziomy.
Marża rafineryjna (tzw. modelowa) Grupy Lotos wyniosła 4,32 dolary za baryłkę w lutym 2016 r. wobec 5,57 dolarów za baryłkę w styczniu i 8,99 dolarów za baryłkę w lutym 2015 r., podała spółka. Tak źle nie było od maja 2014 roku.
Wszystko przez odbicie cen ropy na światowych rynkach, które zaczęło się po dołku 11 lutego, po tym jak Rosja i Arabia Saudyjska dogadały się w sprawie zamrożenia produkcji paliw. Do dzisiaj od tej pory ceny poszły w górę o 45 proc.
Notowania dyferencjału Brent Dated/Ural Rotterdam, czyli dodatkowego zysku jaki Lotos osiąga na przerobie bardziej zasiarczonej ropy rosyjskiej, wyniosły odpowiednio: 2,68 dolarów za baryłkę wobec 2,85 dolarów za baryłkę miesiąc wcześniej i 1,38 dolarów baryłkę rok wcześniej. Można więc powiedzieć, że bazowanie na ropie Ural poprawia rentowność Lotosu.
Do kalkulacji marży przyjęto poniższą strukturę uzysków, której przypisano następujące indeksy cenowe: 14,14 proc. benzyna, 4,24 proc. benzyna surowa, 4,53 proc. LPG, 49,57 proc. diesel, 5,34 proc. paliwo lotnicze, 18,11 proc. ciężki olej opałowy i 4,07 proc. zużycie własne rafinerii.
Kalkulację marży pomniejszono o szacowany koszt zużycia gazu ziemnego (łącznie z kosztami przesyłu) w wysokości około 3 dolary na jedną przerobioną baryłkę ropy.
Notowania Lotosu na giełdzie w 2016 r.
Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. W 2015 r. Grupa Lotos odnotowała 22,7 mld zł skonsolidowanych przychodów.