Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PGE szacuje straty po wydarzeniach w kopalni węgla brunatnego w Turowie

4
Podziel się:

Dostawy paliwa do Elektrowni Turów odbywają się regularnie i nie są zagrożone.

PGE szacuje straty po wydarzeniach w kopalni węgla brunatnego w Turowie
(Wikimedia/Anna Uciechowska CC SA-3.0)

Polska Grupa Energetyczna zakończyła akcję ratowniczą i rozpoczęła szacowanie strat związanych z osuwiskiem w Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Trwa również przygotowywanie harmonogramu przywrócenia zdolności wydobywczych.

Akcja ratownicza, której celem było zabezpieczenie sprzętu i infrastruktury została zakończona, a sytuacja w rejonie osuwiska ustabilizowała się. Do osuwiska w KWB Turów doszło w nocy z 26 na 27 września tego roku.

"Rozpoczęły się procedury szacowania strat oraz trwają intensywne przygotowania harmonogramu przywrócenia pełnych zdolności wydobywczych w kopalni. Sytuację na miejscu na bieżąco monitoruje zespół awaryjny, który konsultuje się z ekspertami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Na miejscu są także inspektorzy z Okręgowego Urzędu Górniczego z Wrocławia" - czytamy w komunikacie.

PGE wskazała też, że dostawy paliwa do Elektrowni Turów odbywają się regularnie i nie są zagrożone. Obecnie w kopalni pracują trzy fronty wydobywcze, a węgiel z odkrywki jest dostarczany bezpośrednio do elektrowni, jak i magazynowany w zasobniku.

Pięć spycharek z Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów zostanie skierowane do prac przy budowie nowych frontów węglowych w KWB Turów. Trwają intensywne prace związane z zapewnieniem odbioru popiołu z Elektrowni Turów i niezbędnych ilości nadkładu z kopalni.

Elektrownia Turów pracuje z mocą nieznacznie obniżoną w stosunku do średniego wykorzystania bloków energetycznych w ostatnich miesiącach - ok. 500 MW.

"Spółka PGE GiEK informuje, że wystąpienie osuwiska w Kopalni Turów nie wiąże się z żadnymi zmianami w strukturze oddziału. Miejsca pracy nie są zagrożone, a kopalnia uruchomiła nawet dodatkowy nabór na 10 operatorów spycharek, którzy mają podjąć pracę niezwłocznie po zakończeniu rekrutacji, trwającej do 12 października tego roku" - czytamy dalej.

Grupa kapitałowa PGE jest liderem sektora z ok. 40-proc. udziałem w rynku wytwarzania konwencjonalnego, 30-proc. w sprzedaży dla klientów końcowych (5,2 mln odbiorców indywidualnych i biznesowych) oraz ok. 12-proc. w OZE. Spółka jest notowana na GPW od 2009 roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(4)
GórnikB
8 lat temu
Znane są już wstępne straty w sprzęcie, to około 165 mln złotych. Ale to straty tylko sprzętu który został uszkodzony. Do tego należy doliczyć: utracone, już bezpowrotnie (600mln ton nadkładu do ściągnięcia), pokłady węglą, straty wynikające z odbudowy ciągów transportowych nadkład i samego miejsca składowania nadkładu, oraz strat wynikających z braku sprzedaży węgla podmiotom zewnętrznym. Nie mówiąc o codziennych stratach Elektrowni i PGE związanych z dokupowaniem energii na rynku (jeżeli PGE nie jest wstanie wyprodukować zakontraktowanej mocy musi dokupować ją na rynku) Dla przykładu 5 dni poniżej mocy produkcyjnej kosztowało spółkę 2 mln złotych.
ryszard
8 lat temu
straty kopalni Turów nie są duże w porównaniu strat jakie poniosło PGE wskutek błednych posunieć rządu PIS -- które wynoszą ok. 20 miliardów zł. . Widać to po spadku akcji na giełdzie warszawskiej
ertop
8 lat temu
ZAMYKAMY WSZYSTKIE KOPALNIE!!!! HURRRAAA
Giełda
8 lat temu
Dzisiaj akcje PGE spadły poniżej 10 zł