aktualizacja: 16:40
*Giełda w Warszawie rozpoczęła nowy tydzień w wyśmienitych nastrojach. Postawa inwestorów za Oceanem pozytywnie zaskoczyła inwestorów na GPW. *
Pierwsza sesja tygodnia okazała się jak najbardziej udana dla rodzimych inwestorów. Indeks blue-chipów (WIG20)
wzrósł o 4,7 proc., a najszerszy WIG o prawie 4 procent.
Jeszcze niecałą godzinę przed zakończeniem sesji WIG20 zyskiwał 4,5 proc., a WIG 3,82 procent. Optymizm, który panował od samego początku notowań, podtrzymali amerykanie. Indeksy w USA otworzyły się na wyraźnych plusach, Dow Jones wzrastał ponad 3 procent.
Inwestorzy za oceanem ucieszyli się ze słów prezydenta-elekta, Baracka Obamy, który zapowiedział największe od 50 lat wydatki na infrastrukturę.
WIG20 rozpoczął tydzień od skoku 4,29 proc. w górę. Szerszy wskaźnik WIG znalazł się na otwarciu 3,23 proc. nad kreską. Po godz. 13 WIG wciąż zyskiwał ponad 3 procent.
PRZECZYTAJ KOMENTARZ ANALITYKA MONEY.PL:
PRZECZYTAJ INNE KOMENTARZE EKSPERTÓW:
Inwestorzy w Warszawie odrabiają straty do amerykańskiego rynku akcji. Na piątkowej sesji błędnie założyli, że bardzo słabe dane, które napłynęły z amerykańskiego rynku pracy, doprowadzą do przeceny na Wall Street. Mimo ogłoszenia przez Departament Pracy fatalnych danych o zatrudnieniu w USA, giełda nowojorska zakończyła piątkowe notowania sporymi wzrostami.
Indeks Dow Jones Industrial w piątek na zamknięciu sesji wzrósł o 3,09
proc., technologiczny Nasdaq Comp. zyskał 4,41 proc., a wskaźnik szerokiego rynku S&P500 poszedł w górę o 3,65 proc. W poniedziałek japoński indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 5,20 proc. i wyniósł.
Światowe nastroje na rynkach poprawiła również wypowiedź prezydenta-elekta Baracka Obamy o planie stworzenia co najmniej 2,5 miliona nowych miejsc pracy, między innymi przez największe od lat 50. inwestycje w infrastrukturę. Przyszły prezydent, który obejmie swój urząd w styczniu, obiecał podjąć szybkie działania, by wyprowadzić amerykańską gospodarkę z recesji.
ZOBACZ TAKŻE: