Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Złoty odzyskuje siłę, ale tylko chwilowo

56
Podziel się:

Nadal drogi jest również frank szwajcarski, który kosztuje 4,07 zł.

Złoty odzyskuje siłę, ale tylko chwilowo
(Jacek Bereźnicki)

Uspokojenie nastrojów wokół Brexitu służy złotemu, który już drugi dzień z rzędu odzyskuje siły. Nie oznacza to jednak, że zagraniczne waluty są tanie, gdyż za franka nadal musimy zapłacić ponad 4 zł, a euro nie spada poniżej poziomu 4,4 zł.

W środę przed południem euro jest wyceniane przez rynek na około 4,41 zł. Przez dwa dni jego cena spadła już o 5 gr. Patrząc jednak na kurs w dłuższej perspektywie, cena jest nadal o 10 gr wyższa niż w połowie czerwca.

Nadal drogi jest również frank szwajcarski, który kosztuje 4,07 zł. W ciągu dwóch dni stracił on do złotego 11 gr, co jest dobrą wiadomością dla osób spłacających kredyty we frankach, ale jeszcze w pierwszych dniach czerwca kosztował mniej niż 4 zł. Z kolei za dolara w środę trzeba zapłacić 3,99 zł.

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku funta. Mniejsza nerwowość rynku sprawia, że inwestorzy ponownie zaczęli kupować brytyjską walutę. Spadek ceny funta zatrzymał się na poziomie zbliżonym do 5,30 zł, a następnie zaczęła rosnąć. W środę przed południem wynosiła 5,35 zł.

Umocnienie złotego do najważniejszych walut takich jak dolar, euro czy frank to efekt powolnego powrotu inwestorów do ryzykownych aktywów, w tym do polskiego złotego. Niepewność dotycząca rozwoju wydarzeń wokół Brexitu pozostaje, dlatego w kolejnych dniach możemy mieć do czynienia z ponownym osłabieniem polskiej waluty.

Inwestorów uspokoił fakt, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie jest takie pewne. Pojawiają się głosy nie tylko Szkocji, która jest temu przeciwna Brexitowi, ale także sygnał o przeprowadzeniu nowego referendum, o którym wspomniał o tym we wtorek wpływowy polityk partii konserwatywnej Jeremy Hunt.

- Trudno mówić o wyraźnej poprawie nastrojów wobec ryzykownych aktywów gdyż w dalszym ciągu inwestorzy muszą zmaga się z niepewnością co do dalszego scenariusza dot. „Brexit'u”. Rynek nie ma pewności czy uruchomiony zostanie artykuł 50 czy może zmiany na brytyjskiej scenie politycznej nie odsuną w czasie tematu opuszczenia struktur unijnych. Powoduje to, iż rynkowe zamieszanie podtrzymywać będzie lokalne podbicia zmienności wraz z pojawiającymi się nowymi scenariuszami - komentuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

Warto również zwrócić uwagę na powracające kwestie kredytów frankowych. W tym przypadku ryzyko nagłego pojawienia się nowej propozycji przewalutowania jest większe.

- W przypadku złotego wydarzenia ostatnich dni wzmagają presję na wprowadzenie tzw. „ustawy frankowej”, która również stanowi czynnik ryzyka dla polskiej waluty i lokalnego sektora bankowego. Klarownie widać jednak, iż ruch który obserwowaliśmy po referendum w Wlk. Brytanii nosił znamiona paniki, a kurs równowagi na m.in. CHF/PLN wypada zdecydowanie bliżej 4,10 zł aniżeli 4,20 zł - dodaje Ryczko.

giełda
wiadomości
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(56)
WYRÓŻNIONE
Peee
9 lat temu
Nie rozumiem czemu spekulantów walutowych autor powyszego dzieła literackiego nazywa inwestorami.
znalit
9 lat temu
Jeśli Polska będzie prowadziła aktywną politykę europejską, jej pozycja może być lepsza niż przed Brexitem -
znalit
9 lat temu
Jeśli Polska będzie prowadziła aktywną politykę europejską, jej pozycja może być lepsza niż przed Brexitem -
...
Następna strona