Warszawa, 09.11.2015 (ISBnews/ Raiffeisen Polbank)
- Nowy tydzień rozpoczyna się na nowych poziomach wielu par walutowych, w tym zwłaszcza dolarowych, co jest konsekwencją piątkowych zaskakująco dobrych danych z rynku pracy w USA.
Kurs EURUSD zanurkował w piątek pod 1,08, do najniższego poziomu od kwietnia, a para USDPLN przetestowała szczyt trendu wzrostowego z 2014 r. i wyznaczyła nowe ponad 11-letnie maksimum, póki co jednak poniżej bariery 4,0. Kurs EURPLN okazał się natomiast bardziej odporny na informacje z USA i przejściowo nawet spadł do 4,24, jednak ostatecznie wzrósł w okolice 4,27, gdzie rozpoczynała się poniedziałkowa sesja.
Po ostatnich jastrzębich wypowiedziach z Fed, piątkowe dane dodatkowo zwiększyły prawdopodobieństwo podwyżki stóp w USA już w grudniu. Po publikacji danych rynkowa wycena szans na taką zmianę wzrosła w okolice 70%, wobec 56% w piątek rano i 33% przed komunikatem Fed pod koniec października. W oczekiwaniu na posiedzenie Fed w połowie grudnia poznamy jeszcze jedną serię danych z rynku pracy. Ponadto ważne okaże się, czy i w jakim stopniu będzie dalej zyskiwał dolar. W komentarzach Fed coraz więcej uwagi poświęca się negatywnemu wpływowi silnego USD na gospodarkę i inflację, więc jego dalsze umocnienie może stać się argumentem do wstrzymania się z podwyżką. Warto pamiętać, że umocnienie dolara wobec euro dodatkowo nasilane jest przez perspektywę złagodzenia polityki EBC w grudniu.
Mimo ostatnich informacji kwestia podwyżki stóp w USA pozostaje więc niepewna. W krótkim terminie jednak powinien wciąż dominować efekt piątkowych, dobrych danych, tym bardziej, że tradycyjnie w drugim tygodniu miesiąca kalendarz publikacji danych będzie dość ubogi. EURUSD raczej nie zdoła póki co istotnie pogłębić spadków i powinien pozostać na nowych, niskich poziomach, a hamulcem dla prób odreagowania spadków powinny być już okolice 1,08-1,0850.
Dla złotego ważne informacje napłyną w piątek. Poznamy m.in. szacunek PKB za III kw., który powinien pokazać wciąż dobrą dynamikę blisko 3,3-3,4%r/r oraz szczegółowe dane nt. inflacji, która w październiku zaskoczyła niskim odczytem -0,8% r/r. Mimo ostatniego wzrostu EURPLN, solidnym oporem powinna być wciąż bariera 4,30, a niewykluczone, że zwyżka wyhamuje jeszcze poniżej tego poziomu. Większą przestrzeń do wzrostów zachowuje USDPLN, który mimo prawdopodobnego krótkoterminowego odreagowania, ostatecznie powinien przetestować barierę 4,0.
