Mandat za nienoszenie maseczki. Policja mówi o przypadku bezdomnego

Byłem przy tym tłumaczył się że zostawił w Maybachu i zaraz nałoży a oni na to że nie ma rzadnych upomnien

oceplanie wizerunku policji ja jakoś nie do końca wierzę... nadgorliwośc poborców podatkowych sięgała ostatnio szczytów absurdów więc to nie mozliwe by z dnia na dzień wyeliminować tą patologię... ale dobra skupmy sie na wywodach tego pana: tryskający empatią patrol policji podzielił się swoją maseczką (szt 1) z bezdomnym - normalnie rozpłakałem się ze wzruszenia... za jakiś czas łapia go bez i zdziwienie patrolu ze mu się cudownie nie rozmnożyła - co ile należy zmieniać maseczki 2godziny? i łapią go znowu - już jest mniej przyjemnie wlepiają mu mandat 500 zł... i tu mam 2 pytania 1.s koro jest bezdomny czyli ulica jest jego domem a zaden przepis nie nakazuje noszenia maseczki w domu to czy ich działanie było legalne 2. nie zapłaci i co mu zrobicie? a na koniec moich ociekających złośliwością i sarkazmem wywodów troche pragmatyzmu: faktycznie jest problem, ale tupaniem nóżką, chciejstwem, i biurokracją się go nie rozwiąże. rozwiązywaniem problemów bezdomnych nie powinna zajmować się policja - tyle że instytucje powołane do tego ograniczaja się tylko do rozdawnictwa i finansowania patologii. dodatkowo jasno widac że władza tak naprawdę nie wie co robic, miota się rozprowadzając szum informacyjny i robiąc głupoty, więc nie ma co się dziwić że wielu nie traktuje problemu poważnie.

Noscie maseczki ...to popadacie na inne choroby,poczytajcie trochę to dowiecie się czym grozi noszenie maseczki przez osoby zdrowe,to do was panowie policjanci..trochę niedouczeni

zomo w akcji

na pewno zaplaci :D blikiem