Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Daniel Bochen
|
aktualizacja

Beata Szydło wśród potencjalnych kandydatek do objęcia wysokiego stanowiska w Unii Europejskiej

294
Podziel się:

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zapewnia, że będzie dążył do równowagi płci na przyszłych najwyższych stanowiskach w Unii Europejskiej. Maïa de La Baume i Lili Bayer z POLITICO przedstawiają listę potencjalnych kandydatek, wśród nich znalazła się Beata Szydło - podaje Onet.

Wicepremier Beata Szydło
Wicepremier Beata Szydło (East News)

Donald Tusk i inni liderzy Unijni obiecują, że najważniejsze gabinety w Brukseli obsadzane będą w przyszłości z zachowaniem równowagi geograficznej, demograficznej i politycznej, ale przede wszystkim, równowagi płci. Stanowiska unijnych komisarzy miałyby więc zostać rozdzielone po połowie, pomiędzy kobiety oraz mężczyzn.

Po nieformalnym szczycie przywódców krajów unijnych w ubiegłym tygodniu w Rumunii, Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że parytet płci na najwyższych stanowiskach w Unii Europejskiej może być jednak "trudny do osiągnięcia".

Obecnie tylko jedno z czterech najwyższych stanowisk w UE zajmuje kobieta. Federica Mogherini jest wysoką przedstawicielką Wspólnoty do Spraw Zagranicznych. Natomiast spośród 28 obecnych komisarzy, tylko dziewięć to kobiety.

Zobacz: Beata Szydło nr 1 na liście do PE. Ryszard Czarnecki komentuje

Liderom Unii Europejskiej postanowił jednak "pomóc" POLITICO, publikując listę potencjalnych kandydatek na najwyższe stanowiska we Wspólnocie. Wśród nich znalazła się obecna wicepremier w rządzie PiS Beata Szydło.

Prawdopodobieństwo uzyskania przez nią stanowiska komisarza, dziennikarze oceniają na 80 procent. Obok Polki, wśród kandydatek znalazły się m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel (50% szans), była prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė (70% szans), komisarz ds. sprawiedliwości, praw konsumentów i równości płci Věra Jourová (90% szans) oraz była premier Danii Helle Thorning-Schmidt (60% szans).

– Niestety, system, instytucje Unii, partie polityczne i kampanie społeczne nie były na razie w stanie stworzyć nowej, bardziej zróżnicowanej reprezentacji. Same kobiety muszą bardziej zdecydowanie działać i żądać przestrzeni dla siebie – mówi Corinna Horst, zastępczyni dyrektora German Marshall Fund i uczestniczka inicjatywy Brussels Binder, mającej na celu zwiększenie udziału kobiet w debatach politycznych, cytowana przez Onet.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(294)
Plkril👁
5 lata temu
Ona do EP to chyba zart Ona na przewodniczaca kola gospodyn nie nadaje sie wstyd tak a prostaczke nie w wyedukowana wyslac
Plkril👁
5 lata temu
Ona do EP to chyba zart Ona na przewodniczaca kola gospodyn nie nadaje sie wstyd tak a prostaczke nie w wyedukowana wyslac
ktosik
5 lata temu
Jeszcze się nie dostała, a już stanowisko ma, bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że się nie dostanie.
Darek
5 lata temu
Tylko, że tam raczej nie da się przyznawać sobie samemu nagród i raczej nie wystarczy mówić, że nad czymś się pracowało
maurycy
5 lata temu
Przecież ona nie nadaje się nawet na sołtysa Pipidówki. To jakiś ponury żart!
...
Następna strona