Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|

Bez okien i wychodzenia na papierosa. Jak ktoś uparty, to i wesele sobie zrobi

140
Podziel się:

Zawodowi doradcy ślubni zapewniają, że nie organizują wesel w pandemii. Ale imprezy w "podziemiu" i tak się odbywają. Na własną rękę, bez rozgłosu, kwiatów i białej sukni. Bo niektórzy uważają, że "ślub bez wesela jest nieważny".

Bez okien i wychodzenia na papierosa. Jak ktoś uparty, to i wesele sobie zrobi
Jak ktoś się uprze, to i wesele w pandemii zrobi (Unsplash.com, Alasdair Elmes)

Mimo obostrzeń w ostatnich tygodniach otwierają się siłownie, odbywają się też imprezy w klubach, a niektórzy restauratorzy sprzedają posiłki nie tylko na wynos. Do listy można spokojnie dołączyć wesela "w podziemiu".

I choć rzecznicy policji w oficjalnych rozmowach nie przypominają sobie, by w ostatnich tygodniach musieli interweniować na weselu, to nie da się ukryć, że przyjęcia się odbywają.

- Byłem na weselu w grudniu. Imprezę robili dobrzy znajomi, głupio było nie przyjść. Wszystko odbyło się w zaprzyjaźnionej knajpce, w salce bez okien. Zasady były takie, że nie ma wychodzenia na papierosa, nie ma szwendania się po okolicy. Zresztą na imprezie byli sami znajomi, więc ryzyko wpadki było niewielkie – mówi w rozmowie z money.pl pan Piotr, uczestnik nielegalnej imprezy weselnej.

O jej lokalizacji mówić nie chce. Zdradził tylko, że miała miejsce na Pomorzu.

Zobacz także: Branża ślubna cierpi przez wirusa. "Pary czują się oszukane"

Dodaje, że na imprezie weselnej nie było osób starszych. A państwo młodzi to ludzie nieźle sytuowani, "z gatunku tych, którzy robią, co chcą".

– Przynajmniej takie środki bezpieczeństwa udało się zachować młodej parze. Bo oczywiście o maseczkach czy dystansie nie było mowy. Nie było też takich typowych zabaw jak na weselu, panna młoda miała zwykłą sukienkę, nie białą z welonem. Zostaliśmy też poinformowani, by nie ubierać się zbyt elegancko, żeby nikt nie zwrócił na nas uwagi. No i nie było mowy o kwiatach – opowiada pan Piotr.

Obecnie wesel organizować nie można. Rejestr rządowych obostrzeń zakazuje ich robienia niezależnie od liczby gości. Jedyną opcją - zgodną z rządowymi rozporządzeniami - jest organizacja imprezy domowej, w której może brać udział maksymalnie pięcioro zaproszonych gości. To samo dotyczy innych uroczystości rodzinnych, w tym komunii i konsolacji.

- Wiemy, że wesela w pandemii się odbywają, ale skala jest trudna do oszacowania. Nikt się tym przecież nie chwali, głupio wrzucić zdjęcia na Facebooka czy Instagrama. No i imprezy są o wiele mniejsze, niż wcześniej. W zasadzie w Polsce głośno było tylko o jednym przypadku – w Lublinie - mówi Maria Lubińska, która zawodowo zajmuje się organizowaniem wesel.

Dodaje, że i o tej imprezie prawdopodobnie nikt by się nie dowiedział, gdyby nie ofiara śmiertelna. Chodzi o przyjęcie, podczas którego doszło do bójki. Opisywaliśmy je w naszych serwisach.

- Skala jest naprawdę niewielka. W branży się raczej o tym nie słyszy. Z drugiej strony jak się robi takie wesele, to raczej nie zaprasza się zewnętrznego organizatora. Większe ryzyko – mówi Lubińska.

Na imprezach nie ma więc fotografów, dekoratorów, filmowców.

Branża weselna to ogromne pieniądze, bo jej roczne zarobki wycenia się na około 7 mld zł. Są to wielkie agencje ślubne, jak i małe firmy, które w zależności od tego, czy wesela wrócą, czy nie, mogą nie przetrwać.

Lubińska zwraca jednak uwagę na ogłoszenia, jakie pojawiają się na lokalnych forach w mediach społecznościowych.

- Dosłownie przed chwilą widziałam, że ktoś pytał gdzie najlepiej zamówić tort na 40 osób. Chyba nie kupuje się go po to, żeby zjeść z sąsiadem. Pojawiają się też pytania o lokal do wynajęcia czy dostarczenie cateringu na 15 – 20 osób. Ale są to sytuacje sporadyczne – dodaje organizatorka wesel.

- Rozmawiamy ze znajomymi z branży o tym podziemiu. Renomowane miejsca restauracje czy hotele nie pozwolą sobie na takie wybryki. Nie znam też nikogo, kto wziąłby zlecenie na organizację wesela. Do mnie takie zapytania nie docierały – mówi Lubińska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(140)
sss
3 lata temu
Głęboko gdzieś tam.... mam ich nakazy czy zakazy. Byle złodzieje i oszuści nie będą mi mówić ile osób w rodzinie może się spotkać!!!
Miki
3 lata temu
Kto takie idiotyzmy wypisuje? Mam weselnik i wesel nie ma do maja bo są odwołane
Salomon
3 lata temu
Jak za okupacji czy innych zaborów. Mam juz piwnice posprzątaną w razie bedzie trzeba niezaszczepionych ukrywać. Nadmienie, ze sam sie zaszczepie, ale trzeba stawiać opór temu bandytyzmowi, ktory sie zadział (zamkniecie swiata bez potrzeby, segregacja, areszty domowe, zmuszanie, odebranie ludziom opieki zdrowotnej, marnotrawienie publicznych pieniędzy, itd.)
WolnyZPodlasi...
3 lata temu
Tylko niewolnik nie kradnie i przestrzega kodeksu drogowego! Przecz ze zniewoleniem!!!
Młodzieży
3 lata temu
Nie ma miłości poza Kościołem!
...
Następna strona