Pod koniec września Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2023. Zakłada się, że dochody budżetu państwa wyniosą 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł. Obecnie trwają prace legislacyjne nad samą ustawą.
Jednym z założeń na 2023 r. jest kontynuacja dotychczasowej polityki społeczno-gospodarczej. Dlatego zostaną zapewnione pieniądze na programy "Rodzina 500+", "Dobry Start", rodzinny kapitał opiekuńczy.
Polityka społeczna jest jednym z filarów Prawa i Sprawiedliwości, dlatego wydatki na jej realizację wzrosły o 275 proc. Zostały podwojone wydatki na służbę zdrowia, a budżet na obronność jest o 160 proc. większy w stosunku do 2015 r. - zaznaczył rzecznik rządu
Müller dodał, że "od początku naszych rządów zmieniliśmy sposób zarządzania finansami publicznymi - został uszczelniony system VAT, a środki w budżecie państwa wzrosły o 110 proc.". W 2015 r. było to 289,1 mld zł, a w 2023 r. będą to ponad 604 mld zł. Polityk podkreślił, że wydatki na obronność wzrosną do 3 proc. PKB.
Budżet państwa na 2023 rok
- Budżet na 2023 r. odpowiada na wyzwania geopolityczne i makroekonomiczne. To budżet bezpieczeństwa, odpowiedzialności i zapewnienia realizacji ważnych programów społecznych. To odpowiedzialny plan na trudne czasy wzmożonej niepewności, zorientowany na duże inwestycje w zakresie bezpieczeństwa kraju, a jednocześnie zapewniający bezpieczeństwo finansów publicznych. Polska w dalszym ciągu pozostaje w gronie tych krajów Unii Europejskiej, które są w stanie sprostać unijnemu limitowi fiskalnemu w zakresie wielkości długu sektora instytucji rządowych i samorządowych - tłumaczyła we wrześniu minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
Szacuje się, że deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) wyniesie ok. 4,5 proc. PKB. Natomiast dług sektora instytucji rządowych i samorządowych będzie na poziomie 53,3 proc. PKB.