Były wicepremier od zbrojeniówki szefem rosyjskiej agencji kosmicznej. Co to oznacza?
Jurij Borisow został nowym szefem Roskosmosu, czyli rosyjskiej agencji kosmicznej, będącej odpowiednikiem amerykańskiej NASA. Zastąpił na tym stanowisku kontrowersyjnego Dmitrija Rogozina. Obu łączy taka sama przeszłość: byli wicepremierami odpowiedzialnymi za przemysł obronny. Borisow miał już zapowiedzieć, że za jego kadencji agencja zajmie się masową produkcją cywilnych i wojskowych statków kosmicznych.
Takie doniesienia z pierwszego spotkania Borisowa z kierownictwem Roskosmosu przekazuje Onet. W planach jest też budowa urządzeń kosmicznych i standaryzacja komponentów. Według branżowych komentatorów, na których powołuje się portal, jest to sygnał, że kwestie związane z nauką czy współpracą międzynarodową będą w Roskosmosie miały co najwyżej drugorzędne znaczenie.
Mimo to, jak podaje Reuters, krótko po ogłoszeniu nominacji Borisowa Roskosmos w piątek ogłosił, że podpisał umowę o współpracy z NASA w sprawie wspólnych lotów przedstawicieli USA i Rosji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. To rzadki przykład współpracy między krajami po tym, jak stosunki Zachodu z Rosją uległy ogromnemu ochłodzeniu w reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainę.
Doświadczenie w zbrojeniówce jest w cenie
Jurij Borisow przed objęciem nowego stanowiska był wicepremierem Rosji, odpowiedzialnym za zbrojeniówkę. Wcześniej pełnił też funkcję wiceszefa rosyjskiego MON. Również dotychczasowy szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin w przeszłości nadzorował rosyjski przemysł obronny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja nastawia gospodarkę na wojenny tryb. Firmy nie będą mogły odmówić
Wszystko dla armii
W piątek Władimir Putin zdecydował o jego odwołaniu. Jeszcze za czasów Rogozina, po wybuchu wojny w Ukrainie, rosyjska agencja kosmiczna ogłosiła, że ma produkować rakiety bojowe i inną broń. Rogozin wspominał też w maju o konieczności przyspieszenia produkcji wyrobów wojskowych, czyli porzuceniu dotychczasowej biurokracji.
Mówił m.in. o tym, że trzeba zaufać szefom przedsiębiorstw, którzy muszą podejmować decyzje i być za nie odpowiedzialni. Według przedstawionych przez niego informacji Roskosmos już produkuje systemy rakietowe dla dywizji Uzhur w Kraju Krasnojarskim (drugiej pod względem wielkości jednostki terytorialnej Rosji).
Pod koniec kwietnia Rosjanie poinformowali, że Roskosmos wyprodukuje 46 systemów międzykontynentalnych rakiet Sarmat. Zostały one opracowane w Państwowym Centrum Rakietowym im. Makiejewa, które jest częścią Roskosmosu, a są produkowane przez KrasMasz (Krasnojarskie Zakłady Budowy Maszyn). "Według szacunków ekspertów RS-28 Sarmat jest w stanie przenieść głowicę MIRV o masie do 10 ton w dowolne miejsce na świecie, zarówno nad biegunem północnym, jak i południowym" – informowała w kwietniu rosyjska agencja prasowa TASS.
Rogozin "zasłynął" tym, że groził miliarderowi Elonowi Muskowi za jego wsparcie dla Ukrainy podczas wojny. Szefem Roskosmosu był od 2018 roku.