Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Cena kakao bije rekordy. Padają podejrzenia o spekulację

10
Podziel się:

Ceny kakao na giełdach towarowych przebiły w marcu poziom 10000 USD za tonę, osiągając historyczne rekordy. Podczas gdy eksperci wskazują na problemy z podażą surowca, pojawiają się również głosy o możliwej spekulacji na rynku.

Cena kakao bije rekordy. Padają podejrzenia o spekulację
Ceny kakao biją rekordy (GETTY, Buddy Mays)

W ostatnich dniach ceny kakao na światowych giełdach towarowych kontynuowały wzrosty, przebijając psychologiczną barierę 10000 USD za tonę. To najwyższe notowania tego surowca w historii. Już w zeszłym tygodniu cena surowca zyskiwała ponad 6 proc., osiągając poziom ponad 9000 USD.

Na początku zeszłego roku cena była znacząco niższa - wynosiła ok. 2000 USD, jednak w ciągu ostatnich 12 miesięcy nieustannie rosła. Na koniec ubiegłego roku poziom cen przekroczył 5000 USD, a od początku bieżącego roku wzrost przyspieszył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Afera taśmowa z udziałem Marka Belki. Dlaczego w 2014 r. nie było wniosku do Trybunału?

Kakao drożeje na potęgę. Czy to spekulacja?

Sytuację na rynku kakao skomentował na Twitterze Tomasz Wyłuda, ekonomista. "Cena kakao bije absolutne rekordy. Już przekroczyła 10.000 USD za tonę. Zaraz przełoży się to na wyższe ceny czekolady" - zauważa ekspert.

Jego zdaniem, poza nieurodzajem, na cenę surowca wpływa również "niska cenowa elastyczność popytu", co oznacza, że konsumenci niekoniecznie zrezygnują ze słodyczy przy wzroście cen.

Wyłuda nie wyklucza także czynnika spekulacyjnego na rynku kontraktów terminowych. Krzysztof Pawiński, prezes Maspeksu, jest w swojej ocenie bardziej stanowczy. "Żaden ekstra popyt czy szok podażowy. Czysta spekulacja. Kontrakty/zakłady bez realnej dostawy. I tak się to kręci. Instrumenty stworzone kiedyś do stabilizowania wahań cen produktów, dzisiaj służą do kołysania łódką" - ocenia biznesmen.

Problemy z podążą kakao

Problemy z podażą główną przyczyną wzrostów Analitycy rynkowi wskazują, że za obecną sytuację odpowiadają przede wszystkim problemy z podażą kakao. Afryka Zachodnia, która odpowiada za około 70 proc. światowej produkcji tego surowca, od trzech lat zmaga się ze słabszymi zbiorami. Powodem są niekorzystne warunki pogodowe – wyższe temperatury i mniejsze opady deszczu, które utrudniają uprawę kakaowców.

Jak zauważa Międzynarodowa Organizacja Kakao (ICCO), w bieżącym sezonie możemy mieć do czynienia z rekordowym deficytem surowca, sięgającym 400 tys. ton. Zdaniem analityków Bloomberg Intelligence, problem z podażą kakao może mieć charakter strukturalny i utrzymywać się dłużej, podczas gdy globalny popyt na ten surowiec stale rośnie.

Producenci szukają alternatyw, ceny czekolady w górę

Gwałtowny wzrost cen kakao stanowi poważne wyzwanie dla przemysłu czekoladowego. Jak informuje Reuters, firmy takie jak malezyjski Guan Chong, jeden z największych przetwórców kakao na świecie, aktywnie poszukują alternatywnych źródeł surowca, m.in. w Ekwadorze, Peru i Indonezji. Obawiają się bowiem niewywiązania się z kontraktów przez głównych dostawców z Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany.

Rosnące koszty produkcji czekolady zaczynają już być przerzucane na konsumentów, szczególnie w Europie, będącej jednym z kluczowych rynków zbytu. Dodatkowym utrudnieniem dla branży mogą być nowe unijne regulacje, mające na celu ograniczenie sprzedaży produktów przyczyniających się do wylesiania pod nowe uprawy.

Niezależnie od przyczyn, gwałtowny wzrost cen kakao budzi niepokój wśród producentów czekolady i konsumentów. Jak podkreślają eksperci, w dłuższej perspektywie kluczowe będzie wypracowanie strategii, które pozwolą zabezpieczyć stabilne dostawy surowca i uniknąć dalszych turbulencji cenowych na rynku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
Kielczanin
miesiąc temu
Nie nakręcajcie się Ceny węgla to jest fikcja bo nikt na wiosnę nie kupuje węgla , który za chwilę będzie problemem grzewczym bo ekologia i zadymianie Polski . Trzeba powiedzieć ,że cena masła swojskiego a nie ogólnie. Bo za masło zapłacisz w sklepie 6 zł za 250 gram. A ,że my Polacy w okresach świątecznych nie umiemy sobie odmówić smacznego jedzonka to wydajemy krocie a potem wyrzucamy do śmietnika lub lodówek dla biednych.
preemier
miesiąc temu
pamiętacie kostka masła 200gr po 10zł? i tona węgla po 3500? podziękujcie kochanym rolnikom i górnikom.....
Ziomek
miesiąc temu
Jak w Afryce to chodzi za bezcen to jakie tysiące to muszą być Polaki że tak cece windują
Geralt z Rivi...
miesiąc temu
W grudniu 2023 kupowałem w Dominikanie za grosze !!!
Kazik
miesiąc temu
Jak w Afryce nie rośnie to przenieść sady do Brazylji. Tam pół kraju to niepotrzebne lasy gdzie tylko małpy i papugi biegają. Wyciąć, posadzić kakałowce i będzie dużo i tanio.