Cła Trumpa uderzą gospodarkę Indii. Policzyli, ile mogą stracić
Prezydent USA Donald Trump wprowadził 25-procentowe cła na import z Indii, co może wpłynąć na kluczowe sektory gospodarki tego kraju. Jubilerstwo, tekstylia, leki oraz rafinerie ropy to najbardziej narażone gałęzie przemysłu.
Donald Trump w piątek ogłosił wprowadzenie 25-procentowych ceł na import z Indii. Decyzja ta jest częścią jego polityki mającej na celu zmniejszenie deficytu handlowego USA. Co istotne taryfy są wyższe niż te nałożone na sąsiednie kraje, takie jak Pakistan czy Bangladesz.
Sektory najbardziej zagrożone
Nowe taryfy mogą szczególnie dotknąć sektory eksportowe Indii. Najbardziej narażone są: jubilerstwo, tekstylia oraz rafinerie ropy - wylicza agencja Bloomberga. Przewodniczący Rady Promocji Eksportu Kamieni i Biżuterii Kirit Bhansali wprost ostrzega, że nowe taryfy mogą zwiększyć koszty i opóźnić dostawy.
Indyjski przemysł farmaceutyczny, dostarczający 40 proc. nieopatentowanych leków sprzedawanych w USA, również może odczuć skutki ceł, choć pełny wpływ będzie znany dopiero po zakończeniu amerykańskiego dochodzenia w tej sprawie - ocenia Bloomberg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ego w biznesie: przekleństwo czy przewaga? Bogusław Leśnodorski w Biznes Klasie
Mimo że USA są największym partnerem handlowym Indii, eksport do tego kraju stanowi jedynie 2 proc. indyjskiego PKB. Ekonomiści przewidują, że nowe cła mogą spowolnić wzrost gospodarczy Indii o ok. 0,3 punktu procentowego.
Według prognoz na 2025 rok Międzynarodowego Funduszu Walutowego (WEO, kwiecień 2025), nominalny PKB Indii wyniesie 4,19 biliona dol. W uproszczonym rachunku, zakładając więc spadek o 0,3 punktu procentowego, nominalnie Indie mogą stracić na cłach 12,57 mld dol.
Reakcja Indii na nowe taryfy
Stany Zjednoczone są największym rynkiem dla indyjskich klejnotów i biżuterii. Indyjscy eksporterzy już szukają nowych rynków zbytu, takich jak Europa, Japonia czy Australia, aby zmniejszyć zależność od USA. Rząd Indii rozważa także zwiększenie zakupów amerykańskiego gazu i sprzętu komunikacyjnego.
Indie od lat stosują wysokie cła ochronne, co jest spuścizną po polityce gospodarczej z czasów niepodległości. Wysokie taryfy mają chronić krajowy rynek i miejsca pracy, ale jednocześnie utrudniają dostęp do zagranicznych rynków.
W latach 90. kraj zaczął otwierać swoją gospodarkę, ale w ostatnich latach ponownie zwiększył cła na niektóre produkty, aby wspierać program "Make In India".
Przyszłość relacji handlowych
Pomimo napięć Indie i USA dążą do zawarcia umowy handlowej. Obie strony mają nadzieję na osiągnięcie porozumienia jeszcze w tym roku, co mogłoby złagodzić skutki nowych ceł.
"Pamiętajmy, że choć Indie są naszymi przyjaciółmi, przez lata prowadziliśmy z nimi stosunkowo niewiele interesów, ponieważ ich cła są zdecydowanie za wysokie, jedne z najwyższych na świecie, a także mają najbardziej uciążliwe i nieznośne spośród wszystkich krajów pozafinansowe bariery handlowe" – pisał w mediach społecznościowych Trump, uzasadniając wprowadzenie 25-proc. ceł.