Cła Trumpa uderzą w produkcję win. Przygotowują się na trudny rok
Nowe taryfy w USA mogą poważnie ograniczyć eksport nowozelandzkiego wina - pisze Bloomberg. Branża spodziewa się trudnego roku, zwłaszcza przy rekordowych zbiorach i spowolnieniu na kluczowych rynkach zagranicznych.
Nowozelandzcy winiarze przygotowują się na trudne czasy. Jak podaje Bloomberg, wprowadzenie 15-procentowych ceł na eksport do USA, największego odbiorcy, budzi niepokój w branży. Eksport stanowi tu aż 90 proc. sprzedaży sektora.
Przewodniczący New Zealand Winegrowers, Fabian Yukich, na łamach Bloomberga wskazuje, że wyższe taryfy mogą dodatkowo osłabić już słabnący amerykański rynek wina.
W ostatnim roku eksport do USA spadł o 3 proc., a producenci nie są w stanie jeszcze ocenić pełnego wpływu nowych opłat.
200 mln zł na kwiatach – biznes, który kwitnie. Karol Pawlak w Biznes Klasie
Rekordowe zbiory i duże zapasy
Dodatkowym wyzwaniem są wysokie zapasy i rekordowe zbiory, które nie zostały w pełni zebrane z powodu ograniczonego popytu.
Branża spodziewa się, że nadwyżka podaży utrudni wzrost sprzedaży w najbliższych miesiącach.
Źródło: Bloomberg