Co dalej z programem "Mój prąd"? Jest komentarz z rządu
Program "Mój prąd 6.0" zbliża się do wyczerpania budżetu. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej informuje, że złożone wnioski opiewają na 98 proc. dostępnych środków. Co dalej z dofinansowaniami na fotowoltaikę?
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) ogłosił, że budżet programu "Mój prąd 6.0" jest niemal całkowicie wykorzystany. Złożono już ponad 120 tys. wniosków, co stanowi 98 proc. przewidzianych środków. Program, który miał wspierać prosumentów, cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dron uderzył w dom. Byliśmy w Wyrykach na Lubelszczyźnie
Wiceminister klimatu Krzysztof Bolesa przyznał w rozmowie z WNP, że resort planuje kontynuację programu i szuka nowych źródeł finansowania.
"Rzeczywiście budżet programu "Mój prąd" 6.0 się wyczerpuje. Program jest popularny i jest dla nas ważny, dlatego już myślimy, jak mogłaby wyglądać kolejna edycja i szukamy źródła jego finansowania" - powiedział w rozmowie z serwisem wnp.pl wiceminister Krzysztof Bolesta.
"Mój prąd". Oto szczegóły programu
"Mój Prąd 6.0" skierowany jest do prosumentów, czyli osób produkujących energię na własne potrzeby, głównie z paneli fotowoltaicznych. W ramach programu można uzyskać dofinansowanie nie tylko na zakup i montaż paneli PV, lecz także na magazyny energii i ciepła.
Kwoty dotacji wynoszą:
- mikroinstalacja PV – do 7 tys. zł (z magazynem) lub 6 tys. zł (bez magazynu przy zgłoszeniach sprzed sierpnia 2024),
- magazyn ciepła – do 5 tys. zł,
- magazyn energii elektrycznej – do 16 tys. zł.
Łączna dotacja może sięgnąć nawet 28 tys. zł. Warunkiem jest instalacja o mocy od 2 do 20 kW. W przypadku zgłoszeń po 1 sierpnia 2024 r. wymagany jest dodatkowy montaż magazynu energii i/lub ciepła - czytamy.
Wnioski można składać do końca października 2025 r.,