Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
|
aktualizacja

Czeka nas ogromna rewolucja kadrowa. Czegoś takiego nie było od ośmiu lat

1196
Podziel się:

W kraju szykują się potężne zmiany. Opozycja przygotowuje się do przejęcia władzy. Jeżeli tak się stanie, nie tylko utworzy nowy rząd, ale przejmie wiele intratnych stanowisk i nie chodzi tu tylko o te w państwowych spółkach. Czeka nas wielka rewolucja kadrowa.

Czeka nas ogromna rewolucja kadrowa. Czegoś takiego nie było od ośmiu lat
Opozycja ma większość w Sejmie. Na zdjęciu liderzy partii: Donald Tusk, Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty (PAP, Leszek Szymański)

Wyniki podawane przez Państwową Komisję Wyborczą pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość - mimo zwycięstwa w wyborach - będzie mieć problem z utworzeniem rządu, który uzyska wotum zaufania. Opozycja złożona z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy ma bowiem łącznie 248 mandatów w Sejmie, co daje jej parlamentarną większość. Opozycja już przygotowuje się więc do przejęcia władzy i nowego rozdania.

Zmiana władzy. Ruszy efekt domina

Money.pl już opisywał zbliżające się tsunami w spółkach Skarbu Państwa. W 16 spółkach, które są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych, z funkcjami członka rady nadzorczej lub członka zarządu może pożegnać się 240 osób. Ale to dopiero początek, bo w podmiotach, w których udziały ma państwo pracę może stracić ponad sześć tysięcy osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: PiS chce wcześniejszych wyborów. "Proszenie się o większe lanie"

O tym, że są to intratne stanowiska, mogą świadczyć wynagrodzenia prezesów czołowych spółek. Chodzi o zarobki od kilkuset tysięcy złotych rocznie do nawet 2 milionów.

Na tym jednak nie koniec. Utworzenie rządu przez opozycję będzie oznaczać potężne zmiany kadrowe w całym kraju. Zacznie się od zmiany wojewodów, którzy są przedstawicielami rządu w województwach.

- Myślę, że przewidywana zmiana rządu spowoduje zmiany na funkcjach wojewodów, ale myślę, że ta zmiana nastąpi najwcześniej za miesiąc - mówi w rozmowie z money.pl wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.

Co będzie robił, jeżeli straci stanowisko? - W Polsce szczęśliwie jest niskie bezrobocie, więc pracę powinienem znaleźć - dodaje wojewoda dolnośląski.

Odejścia wojewodów zapoczątkują efekt domina. Wiele zmieni się także w administracji zespolonej, która jest elementem rządowej administracji w terenie. Oznacza to, że wraz z przyjściem nowego rządu zmienią się także kuratorzy oświaty, wojewódzcy komendanci policji czy straży pożarnej. Roszad można spodziewać się także wśród wojewódzkich inspektorów, mowa tu, chociażby o inspekcji farmaceutycznej, budowlanej, ochrony środowiska czy inspekcji handlowej.

Na wyżej wymienionych stanowiskach sporo można zarobić. Dla przykładu, komendanci wojewódzcy polskiej policji zarabiali w ubiegłym roku miesięcznie średnio 21,5 tysiąca złotych brutto.

"To będzie rewolucja"

Jak wynika z analizy NIK o wykonaniu budżetu państwa, przeciętne wynagrodzenie w 2022 roku osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe wyniosło 18 990 zł, z czego najwyższe miesięczne przeciętne wynagrodzenie wystąpiło w urzędach centralnych i wyniosło 20 642 zł, a najniższe w urzędach wojewódzkich – 15 586,2 zł. W porównaniu do roku poprzedniego wynagrodzenie to wzrosło o 21,8 proc.

W przypadku osób zatrudnionych na stanowisku dyrektora generalnego przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 2022 r. wyniosło 25 220,3 zł. Osoby zatrudnione na stanowiskach dyrektorów, wicedyrektorów bądź zastępców dyrektorów otrzymali przeciętne miesięczne wynagrodzenie w wysokości 18 828,47 zł.

- To będzie rewolucja. Nominatów PiS zastąpią nie ludzie Hołowni, Tuska czy Czarzastego, tylko eksperci i fachowcy. Czas na profesjonalne państwo. Za wymianą kadrową na pewno pójdzie zmiana jakości w zarządzaniu państwem - zapowiada w rozmowie z money.pl posłanka Paulina Hennig-Kloska, reprezentująca Trzecią Drogę, a dokładniej Polskę 2050.

- Zlikwidujemy niepotrzebne stanowiska, wszystkie te instytucje, które zostały stworzone, by służyć partii PiS, a nie państwu - obiecuje parlamentarzystka.

Ruszy kadrowa karuzela

Do zmian dojdzie nie tylko w urzędach wojewódzkich. Mowa np. o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa, który jest agencją wykonawczą, podlegającą Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ze stanowiskiem po zmianie władzy będzie się musiał pożegnać dyrektor generalny oraz dyrektorzy terenowych oddziałów, których jest 17. Analogicznie zmian można spodziewać się także w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na rządowych stronach czytamy, że kierownictwo Agencji to sześć osób, prezes i pięciu zastępców. Warto pamiętać, że agencja ma także oddziały regionalne i biura powiatowe.

Ministerstwu Rolnictwa podlega też Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Tu także oprócz warszawskiej centrali jest 16 oddziałów regionalnych oraz są placówki terenowe. I dla przykładu na Dolnym Śląsku placówek terenowych jest 16.

Po zmianie rządu można spodziewać się także roszad personalnych w specjalnych strefach ekonomicznych podległych ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. Takich stref w kraju jest 14. Prezes największej strefy - wałbrzyskiej w 2022 roku, jak informowała wrocławska "Gazeta Wyborcza" zarobił 231,2 tys. zł brutto, co daje średnio 19 tys. zł brutto miesięcznie.

Dojść do zmiany może także w instytucji, którą zna zdecydowana większość Polaków. Chodzi o Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Nie jest wykluczone, że nowy rząd będzie chciał bardzo szybko zastąpić prof. Gertrudę Uścińską swoim człowiekiem w tej ważnej instytucji. Ze zmianą prezesa może zmienić się także kadra zarządzająca w ZUS.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej na początku roku informowało, że przeciętne wynagrodzenie dyrektora w ZUS wynosi 14 754,00 zł brutto, a zastępcy dyrektora - 11 494,00 zł.

Wraz ze zmianą władzy w kraju może dojść także do roszad w takich instytucjach jak: Krajowa Administracja Skarbowa, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czy Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe.

- Jesteśmy zaniepokojeni, a wręcz przerażeni ilością eksportowanego drewna nieprzerobionego z naszego kraju. Polskie drewno powinno być przerabiane tu w Polsce przez naszych przedsiębiorców - alarmowali.

- Oni upartyjnili polskie lasy, ale nie tylko lasy. Nawet drzewa zaczęli zapisywać do PiS-u, a że drzewa się nie dały, to zaczęli je rżnąć - odpowiadał im Donald Tusk.

- W "Manifeście Leśnym" stworzonym przez kilkadziesiąt organizacji, pod którym podpisało się wielu kandydatów do Sejmu z różnych partii, znajduje się całościowa reforma zarządzania lasami na różnych poziomach. Nie da się tej reformy zrealizować z ludźmi, których obsadziła Suwerenna Polska, dla których lasy do tej pory były machiną polityczno-finansową. Musimy oddać lasy ludziom i przyrodzie - tak zbliżające się zmiany tłumaczy w rozmowie z money.pl posłanka Koalicji Obywatelskiej z Zielonych Małgorzata Tracz.

"Wstrząs dla państwa"

- Polski system administracji jest dosyć scentralizowany. Każda zmiana władzy prowadzi do rewolucji. Do tej pory próby stworzenia służby cywilnej nie do końca się udawały, a PiS w 2015 roku zakończył ten proces i od tego czasu widzimy rozkład służby cywilnej - przekonuje w rozmowie z money.pl prof. Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Jeżeli nic się nie zmieni, to nowe rządy zawsze będą oznaczać głębokie zmiany w strukturze administracji i będzie wstrząsem dla państwa. Czas na metamorfozę i postawienie na korpus profesjonalnych urzędników - dodaje ekspert. Przypomina, że wiosną czekają nas kolejne wybory, tym razem samorządowe i można się spodziewać kolejnej transformacji.

Malwina Gadawa, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1196)
..........
4 miesiące temu
...
Iza
6 miesięcy temu
W spółkach na szczeblu gmin tez powinny być zmiany bo we wszystkich państwowych instytucjach praca jest po znajomości. Od gminny po zakład gospodarki komunalnej aż komunalna stała się niewypłacalna i trzeba ją przekształcić bo wszyscy pracują tam znajomi tak jest w mieście Chorzele mazowieckie za dużo kasy brali chyba sobie już wszystko okradli co możliwe dziadostwo się zrobiło aż szkoda gadać
Elżbieta
6 miesięcy temu
Powiatowi lekarze weterynarii myślę też powinni być wymienieni szczególnie ci powołani z poręczenie pis
Rusinekdociup...
6 miesięcy temu
Jak najszybciej należy przyjrzeć się nadleśniczym. To co wyprawia w Miedzylesiu szef lokalnego PiS a zarazem Nadlesnictwa woła o pomstę do prokuratury
.......
6 miesięcy temu
W miejsce kuratoriów powinny być powołane Centra Pomocy Szkole.
...
Następna strona