Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Dwa alerty i jeden rekord. Nowe dane z gospodarki to ważny sygnał

8
Podziel się:

Poniedziałek obfitował w dane ekonomiczne. Produkcja przemysłowa i produkcja budowlano-montażowa zanotowały silne spadki w marcu. Tempo wzrostu zatrudnienia było ujemne, a płace wciąż rosły dwucyfrowo. Eksperci Credit Agricole i Banku Santander skomentowali te odczyty.

Dwa alerty i jeden rekord. Nowe dane z gospodarki to ważny sygnał
MADRID, SPAIN - 2020/09/19: Preciados Street in downtown Madrid crowded with people wearing protective face masks. Restriction measures to stop the spread of coronavirus will be applied next Monday in the city as regional president of the Community of Madrid, Isabel Diaz Ayuso, announced new measures to restrict mobility in the 37 areas most affected by the COVID-19 and also a limitation of private meetings to six people among other measures. (Photo by Marcos del Mazo/LightRocket via Getty Images) (LightRocket via Getty Images, Marcos del Mazo)

W poniedziałek poznaliśmy wiele istotnych odczytów makroekonomicznych. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2024 r. wyniosło 8408,79 zł. Wzrost płac, zgodnie z prognozami, osiągnął 12 proc., ale jego tempo było niższe niż miesiąc wcześniej (12,9 proc.). Produkcja przemysłowa spadła z kolei o -6 proc. Głębiej od przewidywań. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu spadły zarówno w stosunku do lutego 2024 r. – o 0,1 proc., jak i w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku – o 9,6 proc. Kolejne dane również nie były pozytywne. Produkcja budowlano-montażowa spadła w Polsce o 13,3 proc. rok do roku.

Dane skomentował Krystian Jaworski, starszy ekonomista Credit Agricole. Pierwszej kolejności skomentował dane dotyczące produkcji przemysłowej. "Odczyt ten ukształtował się znacząco poniżej konsensusu (-2,4 proc.) i naszej prognozy (-3,0 proc.)" - zaznacza ekspert. Niekorzystna różnica w liczbie dni roboczych między marcem 2024 a marcem 2023 roku w istotny sposób wpłynęła na zmniejszenie dynamiki produkcji przemysłowej.

"Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zmniejszyła się w marcu o 5,5 proc. miesiąc do miesiąca" - czytamy w komentarzu Credit Agricole.

Jak podkreśla Jaworski, od kiedy bank dysponuje danymi, czyli od połowy 2006 roku, tylko trzykrotnie odnotowano silniejsze miesięczne zmniejszenie produkcji przemysłowej. Dwa z tych przypadków miały miejsce podczas pierwszego lockdownu wiosną 2020 roku.

Spadek produkcji w budownictwie

Dynamika produkcji budowlano-montażowej również wyraźnie się zmniejszyła. "W marcu spadła do -13,3 proc. rok do roku wobec -4,9 proc. w lutym, kształtując się wyraźnie poniżej konsensusu rynkowego (-4,3 proc.) i naszej prognozy (-8,5 proc.)" - wskazuje Jaworski. Oczyszczona z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa spadła w marcu o 4,3 proc. miesiąc do miesiąca.

Zdaniem eksperta, dane te na pierwszy rzut oka sygnalizują silny spadek aktywności w budownictwie, ale mogły tu również występować trudności z oczyszczeniem danych z efektów sezonowych. "W kierunku zmniejszenia tempa wzrostu nieodsezonowanej produkcji pomiędzy lutym i marcem oddziaływały jej niższa dynamika w kategorii "budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej" oraz w kategorii "budowa budynków"" - czytamy w komentarzu. Wzrost dynamiki w kategorii "roboty budowlane specjalistyczne" oddziaływał w przeciwnym kierunku.

Rynek pracy stabilny mimo spadku zatrudnienia

Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w marcu nie zmieniła się w porównaniu do lutego i wyniosła -0,2 proc. "Kształtowała się ona zgodnie z konsensusem i poniżej naszej prognozy (0,0 proc.)" - zauważa Jaworski. Zatrudnienie zmniejszyło się w marcu o 9,7 tys. osób w porównaniu z lutym, głównie w kategoriach "administrowanie i działalność wspierająca" oraz "przetwórstwo przemysłowe".

Jak podkreśla ekonomista Credit Agricole, spadek zatrudnienia w przetwórstwie wskazuje na trwające procesy restrukturyzacyjne. Jednak dane o koniunkturze w tym sektorze oraz z rynku pracy, w tym niska liczba osób zadeklarowanych przez firmy do zwolnienia i wysoki odsetek wakatów, sugerują stopniowy przebieg tej restrukturyzacji. "Scenariusz gwałtownego spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w 2024 r. jest naszym zdaniem mało prawdopodobny" - ocenia Jaworski.

Płace wciąż rosną dwucyfrowo

Nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw nieznacznie się zmniejszyła - z 12,9 proc. rok do roku w lutym do 12,0 proc. w marcu. "Kształtowała się ona nieznacznie powyżej konsensusu rynkowego i zgodnie z naszą prognozą (11,9 proc.)" - wskazuje ekspert. Po skorygowaniu o zmiany cen realne wynagrodzenia w firmach zwiększyły się w marcu o 9,8 proc. rok do roku. Był to tylko nieznacznie wolniejszy wzrost niż rekordowy odczyt z lutego (9,9 proc.).

"Stabilizacja dynamiki zatrudnienia oraz wolniejszy wzrost realnych płac w sektorze przedsiębiorstw złożyły się na nieznaczne zmniejszenie realnej dynamiki funduszu płac w przedsiębiorstwach z 9,6 proc. rok do roku w lutym do 9,5 proc. w marcu" - czytamy w komentarzu Credit Agricole.

Jak zaznacza Jaworski, przeciętny wzrost realnego funduszu płac zwiększył się do 9,2 proc. rok do roku z 4,5 proc. w IV kwartale ubiegłego roku, co wspiera scenariusz ożywienia konsumpcji.

Ryzyko niższego wzrostu PKB w I kwartale

Zdaniem Krystiana Jaworskiego, wyraźnie niższe od oczekiwań banku dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej stanowią ryzyko w dół dla prognozy wzrostu PKB w I kwartale na poziomie 1,5 proc. rok do roku.

"Jednocześnie uważamy, że łączny wydźwięk opublikowanych dzisiaj danych z polskiej gospodarki jest lekko negatywny dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji" - podsumowuje starszy ekonomista Credit Agricole.

Swoją opinię na temat poniedziałkowych odczytów opublikowali też ekonomiści Santander Bank Polska. Jak wskazują eksperci Departamentu Analiz Ekonomicznych banku, "po pozytywnych niespodziankach w danych styczniowych, koniec I kwartału przyniósł spore rozczarowanie w danych o aktywności".

Produkcja przemysłowa "załamała się"

Ekonomiści Santander Bank Polska zauważają, że produkcja przemysłowa spowolniła do -6,0 proc. r/r z 2,2 proc. r/r, a budowlana do -13,3 proc. r/r z -4,9 proc. r/r, co przekłada się na spadki o 4-5 proc. m/m w ujęciu odsezonowanym. "Prawie wszystkie branże wykazały zmiany produkcji m/m odstające znacznie w dół od zwykłego wzorca sezonowego, co podpowiada nam, że w marcu zadziałał nagle jakiś czynnik działający na cały sektor" - czytamy w raporcie. Zdaniem analityków banku, słabość produkcji może być związana z niezwykle silnym negatywnym wpływem efektów kalendarzowych, a nie nagłym pogorszeniem warunków biznesowych.

"Na tym etapie nie chcemy porzucać naszego poglądu, że polska gospodarka jest w fazie odbicia, a produkcja przemysłowa powinna w tym roku średnio osiągnąć dodatnią dynamikę, choć raczej niewielką" - podkreślają eksperci Santander Bank Polska. Ich zdaniem osiągnięty w I kw. średni wzrost produkcji o 0,1 proc. r/r stanowi poprawę względem -0,6 proc. r/r w IV kw. 2023 r., ale też nie sugeruje, że przemysł odegrał ważną rolę w ożywieniu gospodarczym na początku br.

Dwucyfrowe spadki produkcji budowlanej "nieuzasadnione"

Analitycy Santander Bank Polska wskazują również na zaskakująco duży spadek produkcji budowlanej, który ich zdaniem jest niespójny z sytuacją sektora opisywaną przez firmy w ankietach koniunktury. "Grudniowy termin realizacji projektów budowlanych w ramach poprzedniej perspektywy finansowej UE mógł mieć negatywny wpływ na odczyty wzrostu w budownictwie w pierwszych miesiącach 2024 r., ale jednocześnie na tym etapie nie uważamy dwucyfrowych spadków r/r produkcji budowlanej, jak ten marcowy, za uzasadnione" - podkreślają.

Ekonomiści banku zwracają uwagę na ożywienie na rynku mieszkaniowym. Liczba pozwoleń na budowę była w marcu o 33,1 proc. r/r wyższa, a w całym I kwartale o 32,8 proc. r/r. Z kolei liczba rozpoczętych budów wzrosła w marcu o 30,0 proc. r/r, a w całym I kwartale o 55,8 proc. r/r.

"Ożywienie popytu na rynku mieszkaniowym będzie naszym zdaniem sprzyjało dalszemu wzrostowi aktywności rynku budowlanego, choć silniejsze przełożenie na wzrost liczby mieszkań oddawanych do użytkowania może ujawnić się dopiero za kilka kwartałów" - oceniają analitycy Santander Bank Polska.

Rynek pracy stabilny, mocny wzrost płac

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w marcu o 0,2 proc. r/r, zgodnie z oczekiwaniami analityków Santander Bank Polska. Choć spodziewają się oni, że ożywienie gospodarcze wkrótce doprowadzi do wzrostu popytu na pracę, to nie prognozują szybkiego wzrostu zatrudnienia. "Wynika to z faktu, że stopa bezrobocia jest już bardzo niska, a dostępność wolnej siły roboczej ograniczona. W efekcie, szacujemy, że roczne tempo wzrostu zatrudnienia utrzyma się w nadchodzących miesiącach na lekkim minusie" - czytamy w raporcie.

Tymczasem wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw wyniósł w marcu 12,0 proc. r/r. Choć oznacza to lekkie wyhamowanie nominalnego tempa wzrostu, to jak podkreślają ekonomiści Santander Bank Polska, wzrost płac w ujęciu relanym utrzymał się na 9,8 proc. r/r, czyli na najwyższym poziomie od lat dziewięćdziesiątych. "Spodziewamy się, że tempo wzrostu płac utrzyma się na dwucyfrowym poziomie przez resztę roku" - prognozują. Ich zdaniem mocne wzrosty płac z jednej strony przełożą się na dalsze ożywienie konsumpcji, a z drugiej utrudnią spadek inflacji bazowej.

Stopniowe przyspieszenie cen producentów

Wzrost cen producentów przyspieszył w marcu do -9,6 proc. r/r z -10 proc. r/r w lutym, co zdaniem analityków Santander Bank Polska potwierdza, że dołek w dynamice wzrostu cen mamy już za sobą. Ceny produktów rolnych natomiast były z grubsza stabilne w marcu i obniżyły się o 0,1 proc. m/m i 15,1 proc. r/r.

"Naszym zdaniem zmiany cen surowców rolnych na rynku hurtowym sugerują, że wyczerpuje się miejsce na dalszy spadek cen detalicznych. Normalizacja stawek VAT na żywność w kwietniu może zatem wyznaczyć punkt zwrotny na rynku detalicznym" - podsumowują ekonomiści Santander Bank Polska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
Aaaa
1 tyg. temu
I kolejne mydlenie oczu Polaków 8400zl?? Gdzie ta się zarabia? Brak slow jedno i to samo przemysł leży gospodarka prawie i jeszcze Super wizjie????
GRU
1 tyg. temu
Rząd powinien powołać jeszcze kilka komisji i ministerstw - utrzyma poziom bezrobocia do wyborów w czerwcu ... a potem "towarzysze" do Brukseli a w Polsce jak za poprzednich rzędów PO i PSL bida z nędzą (zmywak i szparagi już czekają bo ci doktorzy i inżynierowie z Afryki nie będą przecież rąk sobie budzić)
pemier
1 tyg. temu
płace rosną ceny rosną czyli = 0 dla pracownika
Jola
1 tyg. temu
Dokładne wykonanie dyrektywy J23/PL , zniszczyć gospodarkę, wywłaszczyć pod przykrywką zielonego ładu,, wyrzucić ludzi z pracy i z domów żeby niemieli kompletnie NIC.PO to przysłano KOmisarza .
Zbychu
1 tyg. temu
Będzie się działo oj bedzie