Eksplozje na przedmieściach Wilna. Wagony wiozły gaz z rafinerii Orlenu
Na przedmieściach Wilna wybuchł pożar wagonów wiozących skroplony gaz ziemny z rafinerii Orlen Lietuva. Według litewskich służb doszło do kilku eksplozji, jedna osoba została ranna. Ewakuowano teren terminalu LPG Baltoji Vokė, a okolicznym mieszkańcom zalecono pozostanie w domach.
W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9:46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.
Według litewskiej policji ogień objął osiem wagonów, z których wyciekał gaz. Na miejscu pracuje siedem wozów strażackich, policja, ratownicy medyczni, ekolodzy oraz przedstawiciele Kolei Litewskich. Jak podaje portal delfi.lt, ze względu na ryzyko wybuchów akcja gaśnicza jest prowadzona z dystansu, z wykorzystaniem dronów i długich węży. – Trudno jest dostać się do miejsca pożaru i przeprowadzić prace gaśnicze z bliska – mówił Donatas Gurevičius z Departamentu Straży Pożarnej i Ratownictwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po latach wraca do głośnego bankructwa. Schudłem 9 kg w tydzień
Minister spraw wewnętrznych Vladislav Kondratovičius ocenił, że przyczyną zdarzenia mogło być naruszenie zasad bezpieczeństwa pracy, choć wszystkie wersje są sprawdzane - czytamy.
Orlen Lietuva potwierdził, że siedem wagonów było wynajętych, a część przewoziła ładunki z rafinerii Orlenu w Możejkach. Litewskie Koleje podkreśliły, że pożar nie był związany z ich infrastrukturą i powstał na terenie prywatnej firmy.
W wyniku eksplozji wprowadzono plan "Tarcza" i zatrzymano pociąg tranzytowy do Kaliningradu. Został on objęty ochroną i ma być skierowany na inną trasę. Ruch kolejowy i drogowy w rejonie ulic Bałtosios Vokės, Kirtimų i placu Eišiškių został wstrzymany.
Świadkowie mówią o kilku silnych eksplozjach, które były słyszane nawet w odległych dzielnicach Wilna. Z powodu pożaru wysłano komunikaty ostrzegawcze do mieszkańców w promieniu pięciu kilometrów – zalecono im pozostanie w domach i zamknięcie okien.
Orlen komentuje
"Potwierdzamy, że doszło do pożaru, a następnie wybuchu cystern kolejowych przewożących skroplony gaz ziemny z rafinerii Orlen Lietuva. Do zdarzenia doszło na terenie terminalu LPG Baltoji Vokė w Wilnie, infrastruktura ta nie jest własnością ORLEN Lietuva, a za przewóz odpowiadała firma zewnętrzna. Spółka współpracuje z odpowiednimi służbami w celu zbadania przyczyny zdarzenia. Na tym etapie nie ma podejrzeń, że jest to wynik celowych działań" - tłumaczy Orlen S.A. w oświadczeniu przesłanym money.pl.