Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Elektryczne hulajnogi problemem. Przybywa poszkodowanych

13
Podziel się:

Elektryczne hulajnogi wymykają się przepisom. Miasta głowią się, jak rozwiązać problem. Tymczasem w szpitalach coraz więcej poszkodowanych w kolizjach z jednośladem.

Hulajnoga elektryczna stanowi problem dla miast.
Hulajnoga elektryczna stanowi problem dla miast. (Materiały prasowe)

Hulajnogą zgodnie z przepisami można jeździć po chodnikach, bowiem wciąż jest ona traktowana jak pieszy – pisze Dziennik Gazeta Prawna. Trwają prace nad ustawą, która ma uregulować sprawę coraz bardziej polarnych jednośladów.

Elektryczne hulajnogi nie będą dla wszystkich - dzieci nie pojadą. Zostanie również wprowadzone techniczne ograniczenie prędkości do 25 km/h - takie założenie ma nowa ustawa regulująca ruch.

Zgodnie z nowelizacjąprojektowaną nowelizacją kierujących hulajnogami mają obowiązywać prawa i obowiązki w większości takie, jakie obowiązują rowerzystów.

Nim jednak to się stanie niektóre metropolie na własną rękę wprowadzają zakaz poruszania się nimi w ludniejszych częściach miasta (np. krakowskie Planty), albo – jak np. Wrocław – zakazując poruszania się po chodnikach.

Zobacz także: Obejrzyj także: Minister środowiska: opłata za wszystkie foliówki to rozwiązanie "na już"

Tymczasem, jak pisze DGP, w szpitalach przybywa poszkodowanych w kolizjach z elektrycznym pojazdem - złamania czy urazy głowy zarówno kierujących jak i pieszych.

Operatorzy tłumaczą przekonują, że każdy środek transportu może być niebezpieczny - pisze DGP.

Prognozy rozwoju rynku raczej nie pozwalają zbagatelizować problemu. Nawet pięciokrotnie wzrośnie liczba wynajmowanych na minuty skuterów i hulajnóg w polskich miastach do 2025 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
Premier obiec...
5 lata temu
Stawiamy na pojazdy elektryczne i spełnił obietnicę
Jaki problem?
5 lata temu
Przecież to jest elektryczny skuter, bez homologacji do poruszania się po drogach publicznych, a więc również po chodnikach, jezdniach które są częścią drogi publicznej. Trudności interpretacyjne mogą mieć jedynie przekupni urzędnicy i służby. Jakoś gokartami nikt nie próbuje jeździć po chodnikach i ulicach a jedynie jeździ się nimi po zamkniętych i specjalnie dostosowanych torach.
kris
5 lata temu
co będzie jak zaczną latać na deskach?
Lewacki
5 lata temu
To nie hulajnogi są winne, tylko użytkiwnicy tych pojazdów, ich brak kultury i wyobraźni. Same hulajnogi to świetny wynalazek.
Polak
5 lata temu
Strach już wyjść na chodniki Dlaczego w tym.kraju najpierw coś się robi,a dopiero potem myśli???