Elon Musk najprawdopodobniej zareagował w ten sposób na informacje "The New York Timesa" o tym, że pod koniec swojej pracy w administracji "zacierał linię między rekreacyjnym i medycznym użyciem narkotyków", w tym m.in. ketaminy. W tej sprawie wypowiedział się nawet prezydent USA.
Musk pokazał wynik testów na obecność narkotyków
Donald Trump powiedział w poniedziałek, że ma nadzieję, że miliarder i - do niedawna - jego blisko doradca nie zażywał narkotyków w Białym Domu. Pytany przez dziennikarzy, czy Musk miał ze sobą te środki w Białym Domu, Trump odparł, że "naprawdę nie wie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elon Musk we wtorek opublikował na należącej do niego platformie X wyniki laboratoryjnych badań na obecność narkotyków w organizmie. Testy, które przeprowadzono w laboratorium United States Drug Testing, nie wykazały obecności sprawdzanych substancji, w tym ketaminy, kokainy czy opiatów.
Rozmowa pojednawcza Trumpa z Muskiem
Musk niedawno zakończył pracę dla Białego Domu jako szef Departamentu Wydajności Rządu (DOGE). Zaraz potem nazwał prezydencki projekt ustawy budżetowej "paskudztwem", poparł wezwanie do jego impeachmentu, a nawet insynuował, że Trump, wspólnie z miliarderem Jeffreyem Epsteinem, wykorzystywał nieletnie dziewczęta.
Trump z kolei mówił, że jest "bardzo rozczarowany" swoim byłym bliskim doradcą. Ocenił, że Musk "oszalał" i zasugerował, że może zakończyć kontrakty zawarte między amerykańskim rządem i firmami Muska.
Po kilku dniach miliarder oświadczył, że żałuje swoich niektórych postów na temat prezydenta USA. Rozmawiał prywatnie z Donaldem Trumpem przed opublikowaniem wpisu, w którym przyznał, że żałuje swoich niektórych postów na temat szefa państwa - informował w ubiegłym tygodniu "The New York Times".
Według serwisu Axios akcja przeprosin zaczęła się po rozmowie telefonicznej, którą Musk przeprowadził z szefową gabinetu prezydenta Susie Wiles i wiceprezydentem J.D. Vance'em.