Finansowanie kampanii z kasy urzędu. Były wojewoda: to pracownik się pomylił

Warmińsko-mazurski Urząd Wojewódzki zawiadomił prokuraturę ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzednią ekipę rządzącą. Chodzi o finansowanie spotów wyborczych PiS z kasy urzędu. "Popełniono błąd w wyniku pomyłki" - napisał w oświadczeniu były wojewoda warmińsko-mazurski, obecnie poseł PiS Artur Chojecki.

Kampania wyborcza - plakaty
06.10.2023 Olsztyn Plakaty wyborcze na Warmii i Mazurach fot. Artur Szczepanski/REPORTER n/z Jaroslaw Kaczynski, Artur Chojecki
Artur Szczepanski/REPORTERWarmińsko-mazurski Urząd Wojewódzki zawiadomił prokuraturę ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez PiS
Źródło zdjęć: © East News | Artur Szczepanski/REPORTER
oprac.  KKG

- Sprawa dotyczy potencjalnego nadużycia uprawnień oraz nieprawidłowości w finansowaniu działań wyborczych w poprzedniej kampanii parlamentarnej. W związku z kontrolą prowadzoną od stycznia przez Najwyższą Izbę Kontroli i analizą zgromadzonych materiałów istnieją podejrzenia, że środki publiczne mogły być wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem - poinformował w czwartek na konferencji prasowej rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie

Dodał, że chodzi w szczególności o "umowy i materiałów promocyjnych z okresu ostatniej kampanii wyborczej". - Ujawnione nieprawidłowości skłoniły nas do podjęcia działań prawnych. Chciałem podkreślić, że wszelkie działania są prowadzone z pełnym poszanowaniem prawa oraz w ścisłej współpracy z organami ścigania - poinformował Tarasewicz.

Rzecznik poinformował, że "chodzi o materiały audiowizualne w postaci spotów wyborczych, które zostały oznaczone komitetem wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, a sfinansowane ze środków budżetu państwa".

Zawiadomienie wpłynęło do biura podawczego tej jednostki. - Nie zdołaliśmy się jeszcze zapoznać z pismem w tej sprawie, ponieważ wpłynęło do nas pocztą elektroniczną kilkanaście minut temu - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prokurator Daniel Brodowski.

Dyrektor wydziału prawnego i nadzoru Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie Anna Czyż-Srokosz dodała, że podstawą formalno-prawną do złożenia zawiadomienia był artykuł 304 kodeksu postępowania karnego, zgodnie z którym podmiot, który powziął informację o możliwości popełnienia przestępstwa jest zobowiązany do złożenia takiego zawiadomienia.

"Materialno-prawną podstawą do złożenia zawiadomienia jest artykuł 231 kodeksu karnego oraz 506 punkt 7 kodeksu wyborczego, a także 507 kodeksu wyborczego, który stanowi o nieprawidłowościach w finansowaniu kampanii wyborczej" - powiedziała Czyż-Srokosz.

Kontrola NIK. Były wojewoda wyda oświadczenie

Tarasewicz, jak i Czyż-Srokosz poinformowali, że w zawiadomieniu do prokuratury wskazano "osoby pełniące funkcje kierownicze". Nie podali, o które konkretnie wydziały chodzi argumentując, że będzie to przedmiotem postępowania organów ścigania. Przyznali, że obecne kierownictwo urzędu dowiedziało się o potencjalnych nieprawidłowościach na skutek kontroli NIK, ale też wewnętrzne, urzędowe kontrole wskazały na te nieprawidłowości. - Protokołu pokontrolnego NIK jeszcze nie mamy, kontrola zakończyła się wczoraj - dodał Tarasewicz.

"Wiem, że kontrola NIK wykazała nieprawidłowość w wydatkowaniu środków publicznych. Popełniono błąd w wyniku nieumyślnej pomyłki. Szkoda finansowa została uregulowana ze środków prywatnych na konto urzędu wojewódzkiego niezwłocznie po jej ustaleniu. Taki incydent nie powinien był mieć miejsca, nad czym ubolewam" - napisał w oświadczeniu Chojecki.

W rozmowie z PAP poseł Chojecki doprecyzował, że chodzi o sfinansowanie dwóch spotów wyborczych o wartości 5 tys. zł brutto każdy. "Pieniądze te wpłacił pracownik, który się pomylił. Pokrył to z własnych pieniędzy w ubiegłym tygodniu, bo wtedy się dowiedzieliśmy o nieprawidłowości" - poinformował Chojecki. Dodał, że w związku z wpłaceniem pieniędzy na konto urzędu, ten de facto, nie poniósł żadnej szkody majątkowej.

Wybrane dla Ciebie
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
LOT przejmie inną linię? "Łakomych kąsków zostało niewiele"
LOT przejmie inną linię? "Łakomych kąsków zostało niewiele"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę