Olbrzymia strata polskiego giganta. W komunikacie tłumaczenie zarządu
Jastrzębska Spółka Węglowa oszacowała stratę netto w pierwszym kwartale 2025 r. na poziomie 1,36 mld zł. W komunikacie JSW poinformowała, że miał na to wpływ m.in. pożar w Kopalni Węgla Kamiennego Knurów-Szczygłowice.
W komunikacie JSW wyjaśniła, że na stratę znaczący wpływ miało ujęcie odpisu aktualizacyjnego wartości niefinansowych aktywów trwałych w wysokości 648 mln zł, związanego ze styczniowym pożarem.
Dodatkowo, wyniki finansowe pozostają pod presją przedłużającej się niekorzystnej sytuacji na globalnych rynkach węgla koksowego i koksu, niekorzystnego kursu USD, a także trudnych warunków geologicznych oraz zdarzeń operacyjnych o charakterze losowym - poinformowała JSW.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile właściciel Lecha zainwestował w klub? Pasja czy twardy biznes? Jacek Rutkowski w Biznes Klasie
Z raportu o szacunkowych skonsolidowanych wynikach JSW za pierwszy kwartał 2025 r. wynika, że produkcja węgla w tym okresie wyniosła 2,86 mln ton.
JSW zapewniła, że 2025 r. poczyniła postępy w inicjatywach kluczowych dla poprawy efektywności operacyjnej, obniżenia kosztów i zwiększenia odporności biznesowej. Wydobycie węgla na ścianach objętych programem pilotażowym "Efektywna kopalnia" wyniosło 325 tys. ton - o 17 proc. więcej względem założonego poziomu. Natomiast oszczędności w obszarze zakupów to 307 mln zł, co stanowi 85 proc. założonego poziomu rocznego.
17 górników trafiło do szpitala
"Obecna sytuacja wymaga determinacji i długofalowego podejścia, jednak wszystkie podejmowane działania mają na celu ustabilizowanie wyników operacyjnych i przygotowanie JSW na kolejne kwartały wymagającego otoczenia rynkowego" - podkreślił zarząd JSW w komunikacie.
Ostateczne wyniki finansowe JSW za pierwszy kwartał 2025 r. mają zostać przedstawione 30 maja.
Do zapłonu metanu w Ruchu Szczygłowice KWK Knurów-Szczygłowice doszło 22 stycznia w rejonie ściany XVII pokładu 405/1 i 405/3 na poziomie 1050 metrów. W rejonie zagrożonym znajdowało się 45 górników. Spośród nich 17 trafiło do szpitali, niektórzy z rozległymi poparzeniami ciała i dróg oddechowych. Mimo wdrożonego leczenia pięciu zmarło. Długość wyrobisk w wyizolowanym rejonie zakładu to 7,4 km.