Iran odetnie się od Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej? Parlament zagłosował

Parlament Iranu przyjął ustawę zawieszającą współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej - podały irańskie media, cytowane przez agencję Reutera. Decyzję muszą zatwierdzić jeszcze dwie państwowe instytucje zależne od ajatollaha Alego Chameneia.

Na zdjęciu szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael GrossiNa zdjęciu szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | MAX SLOVENCIK
Tomasz Sąsiada

Pierwsza instytucja to Rada Strażników Konstytucji, w której połowę członków zatwierdza Chamenei, najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu, i która odpowiada za weryfikowanie aktów prawnych pod kątem zgodności z islamem i konstytucją. Druga to Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego, na której czele stoi Chamenei.

Wcześniej parlament Iranu zatwierdził zamknięcie cieśniny Ormuz, kluczową dla eksportu ropy naftowej z Bliskiego Wschodu na rynki światowe. Żegluga nie została dotąd zablokowana, ponieważ Chamenei nie wydał ostatecznej decyzji w tej sprawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pożyczaliśmy pieniądze od pracowników - oto historia Oshee -Dariusz Gałęzewski w Biznes Klasie

Głosowanie parlamentu ws. zawieszenia współpracy z MAEA zostało przeprowadzone dzień po tym, jak zaczęło obowiązywać ogłoszone przez USA zawieszenie broni między Izraelem a Iranem.

Obiekty nuklearne zbombardowane

Izrael w nocy z 12 na 13 czerwca rozpoczął ataki na Iran, deklarując, że są one wymierzone w cele atomowe i wojskowe w tym kraju. Premier Benjamin Netanjahu twierdził, że Teheran jest o krok od uzyskania bomby jądrowej. Strona irańska przekonywała, że jej program jądrowy służy jedynie celom cywilnym i ma wyłącznie pokojowy charakter, jednocześnie jednak wzbogaca uran do poziomu wielokrotnie przekraczającego potrzeby cywilnych zastosowań.

12 czerwca Rada Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej zażądała wyjaśnień od władz Iranu w sprawie śladów uranu znalezionych w miejscach, których kraj ten nie zgłosił jako obiekty nuklearne.

W nocy z soboty na niedzielę (z 21 na 22 czerwca) USA zbombardowały trzy irańskie obiekty jądrowe. Waszyngton zaatakował zakłady wzbogacania uranu w Fordo, Natanz i Isfahanie. W orędziu wygłoszonym w sobotę późnym wieczorem (w niedzielę nad ranem w Polsce) Donald Trump powiedział, że cele te zostały "zrównane z ziemią".

Szef MAEA Rafael Grossi powiedział w poniedziałek, że amerykańskie bombardowania irańskiego obiektu nuklearnego w Fordo prawdopodobnie spowodowały "bardzo znaczące" uszkodzenia. Grossi zastrzegł zarazem, że trudno na razie precyzyjnie określić skalę zniszczeń spowodowanych atakiem przeprowadzonym w nocy z soboty na niedzielę.

Wyjaśnił, że ogólna ocena stopnia uszkodzeń wynika z jednej strony z ładunku wybuchowego użytego w amerykańskich bombardowaniach z weekendu, a z drugiej strony - z wyjątkowo wrażliwej na wibracje natury wirówek do wzbogacania uranu.

Reuters przypomniał, że poza poziomem szkód wyrządzonych w podziemnym kompleksie w Fordo, jedną z największych otwartych kwestii jest status zapasów wzbogaconego uranu, w szczególności ponad 400 kg uranu wzbogaconego do 60 proc. czystości. Do produkcji broni wymagany jest poziom wynoszący ok. 90 proc.

Grossi przekazał też, że 13 czerwca Iran poinformował MAEA, iż zamierza podjąć "specjalne działania na rzecz ochrony sprzętu i materiałów nuklearnych". Szef MAEA powiadomił, że Agencja poinformowała Teheran, iż każdy transfer materiałów nuklearnych do nowej lokalizacji musi zostać zgłoszony do MAEA.

Największa zagadka wojny z Iranem pozostaje nierozwiązana: gdzie znajdują się teherańskie zasoby uranu wzbogaconego do poziomu bliskiego do stworzenia bomby atomowej - zauważyła we wtorek agencja Bloomberg. MAEA straciła z oczu 409 kg uranu, które wystarczyłyby do stworzenia kilku głowic atomowych.

Bloomberg stwierdził, że nawet jeżeli w trakcie bombardowań udało się skutecznie zniszczyć irańską infrastrukturę nuklearną (na co jak dotąd nie ma jednoznacznych dowodów), to istnieje ryzyko, że wzbogacony uran mógł zostać ukryty.

"Priorytet numer jeden"

Rafael Grossi oznajmił w środę, że podstawowym priorytetem jest teraz powrót inspektorów MAEA do obiektów nuklearnych Iranu w celu oceny skutków ostatnich uderzeń militarnych na miejsca realizacji irańskiego programu nuklearnego.

- To jest priorytet numer jeden – powiedział Grossi na konferencji prasowej w Wiedniu. Przyznał przy tym, że nie byłyby to "normalne inspekcje", gdyż po zbombardowaniu irańskich obiektów nuklearnych przez Izrael, a następnie Stany Zjednoczone, są tam gruzy i mogą znajdować się materiały wojskowe, które nie eksplodowały.

Grossi zabiega o powrót inspektorów MAEA do trzech obiektów, w których Iran wzbogacał uran, zanim Izrael przypuścił na nie atak 13 czerwca: w Isfahanie, Fordo i Natanz.

Według niego należy wznowić rozmowy z Iranem. Jak oznajmił, mogłoby do nich dojść w Wiedniu, gdzie znajduje się siedziba MAEA. Zapytany, czy Iran poinformował go o wielkości swoich zapasów wzbogacanego uranu, zwłaszcza tego wzbogaconego do poziomu 60 proc., czyli bliskiego poziomowi umożliwiającemu produkcję broni atomowej, Grossi odparł, że 13 czerwca otrzymał list od Iranu. Napisano w nim, że Teheran podejmie "specjalne kroki", aby ochronić swoje materiały i urządzenia nuklearne.

- Nie podali konkretnie, co miałoby to oznaczać, ale ewidentnie należy to rozumieć tak, iż ten materiał tam jest – powiedział Grossi, sugerując, że znaczna część materiału atomowego Iranu przetrwała atak bombowy Stanów Zjednoczonych w ostatni weekend.

Wybrane dla Ciebie
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 9.11.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 9.11.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 9.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 9.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 9.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 9.12.2025
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl