Jarosławiec polskim Dubajem. Usypali sobie największą plażę w Europie
Niewielka wieś w niewielkiej gminie, a plaża największa w Europie – przynajmniej w kategorii sztucznych. Tu na turystów czeka imponujące 5 hektarów czystego piasku. Plaża powstawała przez kilka lat, de facto jest efektem ubocznym pewnej inwestycji.
Jarosławiec to niewielka wieś nad samym morzem, leży w gminie Postomino – mniej więcej w połowie drogi między Ustką a Darłowem. Jeszcze kilkanaście lat temu plaża w Jarosławcu nie wyróżniała się niczym szczególnym. Raczej znikała, zabierana powoli przez morze.
Potem rozpoczęto tu budowę wchodzących w morze ostróg, które miały zapobiec podmywaniu brzegu. Celem była nie tylko estetyka – w Jarosławcu są 30-metrowe klify. Tuż za nimi jest ulica i zabudowania. Cały jarosławski klif ma ok. 2 km długości.
Budowa ostróg przyniosła efekt – brzeg i budynki są bezpieczne. A przy okazji dzięki wysypaniu między ostrogami piasku Jarosławiec zyskał największą sztuczną plażę w Europie. Ma ok. 5 hektarów powierzchni.
Money.To się liczy_rozmowa z Panem Markiem Obrębalskim
Dzięki temu wieś zyskała miano "polskiego Dubaju". Symbolem Jarosławca jest 33,3 metrowa latarnia morska, która w 1993 roku została wpisana do rejestru zabytków, a od roku 2013 komponuje się ze zmodernizowanym placem przy ul. Bałtyckiej, gdzie znajduje się fontanna oraz rzeźba rybaka.
Największa plaża znajduje się na zachód od centrum wsi. Jeśli ktoś chce do niej dotrzeć, warto pamiętać, że najłatwiej przejść do niej nad morzem. Bezpośrednie zejście prowadzi przez klif i na turystów czeka mnóstwo schodów.
Potężne przedsięwzięcie zostało zrealizowane w roku 2015 w ramach projektu "Ochrona brzegów morskich Pobrzeża Koszalińskiego" zrealizowanego z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Kosztowało łącznie 170 mln złotych.