Jest zawiadomienie do prokuratury ws. programu "Laptop dla ucznia"
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zawiadomił Prokuraturę Okręgową w Warszawie o możliwości popełnienia przestępstwa przy przetargu dotyczącym zakupu sprzętu w ramach programu "Laptop dla ucznia" - wynika z czwartkowego komunikatu Ministerstwa Cyfryzacji.
"Minister Cyfryzacji złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie w trybie niejawnym w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przy przetargu dotyczącym zakupu sprzętu w ramach programu 'Laptop dla ucznia" - poinformowano w czwartek na stronie ministerstwa. Podkreślono, że materiały, które stały się podstawą do złożenia zawiadomienia stanowią informację niejawną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komputery od rządu. Czarnek mówił, na co mogą liczyć uczniowie. "Środki są zabezpieczone"
Koniec z programem PiS. Laptopów od rządu nie będzie
Przypomnijmy, że zgodnie z uchwaloną w ubiegłym roku ustawą o wspieraniu kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, począwszy od roku szkolnego 2023/2024 kolejne roczniki uczniów klas IV szkół podstawowych publicznych i niepublicznych mają otrzymywać bezpłatnie laptopy. Mają być one kupowane centralnie, a następnie trafiać do organów prowadzących szkoły i do uczniów. Przekazywanie urządzeń rodzicom lub opiekunom prawnym ucznia ma odbywać się na podstawie umowy na własność albo umowy użyczenia.
W uzasadnieniu do projektu ustawy jako źródło sfinansowania programu wskazano środki z budżetu Unii Europejskiej w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Laptopy dla pierwszego rocznika czwartoklasistów, który otrzymał je we wrześniu 2023 r., kupione zostały dzięki mechanizmowi prefinansowania przez Polski Fundusz Rozwoju.
Minister Gawkowski zatrzymał "Laptop dla ucznia" w lutym 2024. Już wcześniej wskazywał, że nie widzi szans na utrzymanie programu w związku z brakiem zabezpieczonych środków na jego realizację. - Otrzymaliśmy z Komisji Europejskiej informację, że wydatki na ten cel nie są kwalifikowalne. Poprzedni rząd nie zabezpieczył również pieniędzy - wskazywał. Zapowiadał też złożenie zawiadomienia do prokuratury.