Kobiety w polskim wojsku. Są ich tysiące. "Ogromna zmiana w ciągu dwóch dekad"
W Polsce trwa debata na temat obowiązkowego szkolenia wojskowego dla kobiet. Choć w innych krajach takie rozwiązania już funkcjonują, w Polsce temat ten rzadko pojawia się w oficjalnych dyskusjach. Tymczasem wystarczyły dwie dekady, by liczba kobiet w polskim wojsku wzrosła do kilkudziesięciu tysięcy.
W wielu krajach, takich jak Szwecja, Izrael czy Korea Północna, kobiety są objęte obowiązkowym szkoleniem wojskowym. Każde z tych państw, mimo różnic w liczebności i doktrynach wojskowych, łączy przekonanie, że kobiety powinny być przygotowane na wypadek konfliktu zbrojnego. W Danii obowiązkowe szkolenie wojskowe dla kobiet ma ruszyć w 2026 r. - opisuje serwis wnp.pl.
Rola kobiet w polskim wojsku
W Polsce temat obowiązkowego szkolenia wojskowego dla kobiet nie jest szeroko omawiany. Sam premier Donald Tusk podkreślił, zapowiadając szkolenia wojskowe, że "wojna jest domeną mężczyzn". Wskazał jednak, że będą one dostępne również dla kobiet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
30 milionów przychodu na handlu używanymi autami - Paweł Miszta w Biznes Klasie
- Trzeba będzie znaleźć pieniądze, ale to musi stać się zwyczajem, oczywistą tradycją, że każdy zdrowy mężczyzna w Polsce powinien chcieć się przeszkolić na wypadek obrony ojczyzny - mówił szef rządu na początku marca.
Przygotujemy to w taki sposób, by nie było to udręką dla ludzi - żeby chcieli (ze szkoleń korzystać - red.). Kobiety też, nie chcę tu w żaden sposób umniejszać roli kobiet, ale wojna - ze względu na warunki fizyczne - kojarzy się nam bardziej z mężczyznami. Oczywiście będzie to otwarte dla obu płci - deklarował Donald Tusk.
"Ogromna zmiana w ciągu dwóch dekad"
Sabina Mazurek, z 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej w rozmowie z serwisem wnp.pl podkreśla, że "rola kobiet w obronności państwa jest niepodważalna". - Kobiety odgrywają kluczowe role w wielu dziedzinach związanych z obronnością, takich jak logistyka, medycyna, dowodzenie czy wywiad - mówi.
Zaznacza, że choć w Polsce nie ma obowiązkowego systemu szkoleń wojskowych dla kobiet, dostęp do służby zawodowej i terytorialnej jest otwarty.
Dziś w Wojsku Polskim służy ponad 34 tys. kobiet, w tym 21 tys. zawodowo plus 8 tys. w Wojskach Obrony Terytorialnej. Dla porównania: w 2001 r. kobiet w wojsku było zaledwie 300. To ogromna zmiana w ciągu dwóch dekad - mówi żołnierka.
Od 2009 r. w Polsce zawieszono obowiązkową służbę wojskową, ale kobiety z kwalifikacjami, takimi jak pielęgniarki czy farmaceutki, mogą być objęte kwalifikacją wojskową. Oznacza to, że muszą stawić się przed komisją, by określić swoją zdolność do służby.