Pewien rosyjski feldmarszałek, faworyt Katarzyny Wielkiej przeszedł do historii głównie z powodu dość nowatorskiego pomysłu. Otóż namiestnik Grigorij Potiomkin kazał wybudować ruchome makiety wsi, mające świadczyć o szybkim rozwoju nowo zdobytych ziem pod koniec 18. wieku, głównie Krymu. Wszystko to przed wizytą pryncypałki. Sprawa jednak się rypła, a wieść o _ lewych _ wioskach szybko się rozeszła. Wątpliwa sława Potiomkina trafiła daleko poza granice Rosji.
Namiestnik Potiomkin przypomniał mi się gdy obserwowałem istne korowody z nowowybranym szefem PSL - Januszem Piechocińskim. Po słynnym już padnięciu na kolana, zszokowany - jak go podobno nazywał Waldemar Pawlak - _ "Smurf Maruda" _, ogłosił, że nie czuje się prezesem, ale sługą. Nie omieszkał jednak zaraz dodać, że wynik wyborów to narodziny nowego Stronnictwa Ludowego.
I w ten zgniło-zielony deseń było przez dwa tygodnie. Niczym o Rosjanach w stanie wojennym dywagowano - Wejdzie, czy nie wejdzie do rządu? Wykosi _ "Pawlaków _" i zastąpi ich młodymi gniewnymi, a może litościwie oszczędzi?
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/170/127402.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/piechocinski;jest;intelektualnie;sprawniejszy;od;pawlaka,248,0,1208568.html) *"Piechociński jest intelektualnie sprawniejszy od Pawlaka" * Kazimierz Kik tłumaczy, dlaczego Tuskowi i Piechocińskiemu będzie łatwiej się dogadać.
Matka Madzi, unijny budżet, smoleńskie klechdy z brzozy i mgły, a nawet mowa nienawiści zeszły na dalszy plan. Cała medialna Polska żyła pytaniami co zrobi ten, który do tej pory zajmował się głównie _ wkurzaniem własnego środowiska _(opinia Waldemara Pawlaka sprzed wyborów). Dzięki Piechocińskiemu, to nie Platforma Obywatelska, ale Ludowcy znaleźli się na celowniku i na językach.
Dwa tygodnie hamletyzowania można by jeszcze zrozumieć, gdybyśmy usłyszeli konkretny program, jakby nie było nowego szefa resortu gospodarki, kluczowego w czasie ostrego hamowania gospodarki. Niestety na ekranach telewizorów zobaczyliśmy poklepujących się beztrosko, uchachanych i jak to trafnie określił Janusz Palikot - wyraźnie zadowolonych z siebie facetów.
Zamiast pomysłów na łagodzenie skutków recesji, usłyszeliśmy duby smalone z czasów podstawówki i mglistą zapowiedź przewietrzenia rządu, ale może dopiero za rok. Nie ma się co dziwić odpowiedzi jednego z liderów PSL Józefa Zycha, który odpowiadając na pytanie dziennikarza Radia Tok FM - po co było to całe certolenie - błysnął szczerością - _ certolenie, nie certolenie, ale przynajmniej wszyscy mówili o PSL-u _.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/112/136816.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/jesli;nie;nastapi;cud;to;znajdziemy;sie;w;,12,0,1208076.html) *Jeśli nie nastąpi cud, to znajdziemy się w... * Prof. Witold Orłowski tłumaczy, co czeka polską gospodarkę w najbliższych miesiącach.
Donald Tusk najwyraźniej jest bezradny. Schodzi z linii strzału jak tylko może, podchwytuje albo daje się ponieść tematom zastępczym i najwyraźniej nie wie co robić patrząc na blednący kolor zielonej wyspy. Wszystkie duże instytucje finansowe tną prognozy gospodarcze dla Polski na 2013 rok, a rząd kurczowo trzyma się nierealnych budżetowych założeń o wzroście PKB, czy bezrobociu. O stanie przedzawałowym chwalonej do tej pory Polski, doniosły nawet niemieckie media.
Tymczasem po kwartale, w którym nasza gospodarka niemal stanęła, nie słyszymy ani słowa o strategii na czas gorszy od tego po upadku Lehman Brothers. Nawet zapowiedziany już MdM, program dopłat do kupowanych mieszkań wejdzie w życie najwcześniej za rok. Gdyby ktoś pomyślał i zadbał o jego sprawne przygotowanie i uruchomienie z początkiem 2013 roku, w pewnym stopniu złagodziłoby to załamanie w najbardziej czułej na kryzys branży, czyli w budownictwie.
Rozdmuchiwane jak balony, zastępcze tematy, czyli potiomkiowskie wsie po polsku, zasłaniają coraz bardziej zgrzytającą rzeczywistość. Nie uchroni to Donalda Tuska przed jednym - będzie musiał zmienić barwy. Na początku przyszłego roku przemalować zieloną wyspę na czerwono.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nowy lider wyciągnie partię z długów? Wątpliwe Janusz Piechociński przejął partię z gigantycznym długiem, ale jednocześnie gwarantującą tysiące dobrze płatnych stołków. | |
Rząd nas mami. Sprawdź, co czeka nas w 2013 roku Money.pl zapytał czołowych ekonomistów, jak będzie wyglądał przyszły rok w polskiej gospodarce. | |
Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. Zaskoczenie? Sprawdź, czy kredyt w złotym będzie tańszy. |