Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Koronawirus w Polsce. Premier zapowiada monitorowanie cen, UOKiK rusza z zespołem

305
Podziel się:

- Widzimy żerowanie na obecnej sytuacji - przyznaje premier. Recepta? W ramach "Tarczy antykryzysowej" powstają więc specjalne zespoły do monitorowania cen. Kontrole mają dotyczyć przede wszystkim cen żywności i produktów higienicznych.

UOKiK już powołał specjalny zespół
UOKiK już powołał specjalny zespół (Forum, Aleksiej Witwicki / Forum)

- UOKiK oraz inne urzędy mają kontrolować rynek od strony cen - mówi premier Morawiecki.

Jak informuje Urząd, zespół już powstał. Ma "przyglądać się" się wzrostom cen żywności i produktów higienicznych.

- Docierają do nas sygnały o rażącym podwyższaniu cen niektórych produktów żywnościowych i artykułów higienicznych. Podjąłem decyzję o powołaniu specjalnego zespołu w urzędzie, który będzie monitorował ceny. Jeśli praktyki zostaną potwierdzone, podejmiemy dalsze działania ograniczające tego typu negatywne zachowania – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Zobacz także: Koronawiurs i jego wpływ na gospodarkę Polski

W skład zespołu monitorującego ceny w sklepach internetowych wejdą pracownicy UOKIK, zaś pracownicy Inspekcji Handlowej skierowani zostali do monitorowania cen w sklepach, w tym sieciach handlowych.

UOKiK nie wyklucza też "interwencji z zakresu nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej w sektorze rolno-spożywczym w odniesieniu do małych i średnich firm, których umowy na dostawę produktów mogą nie być respektowane".

- Dzięki współpracy z Allegro, które wykazało się odpowiedzialną postawą, wyeliminowano ponad 50 tysięcy ofert produktów mających rzekomo pomóc w walce z koronawirusem. Dostajemy również skargi na sprzedawanie podstawowych produktów na marżach naruszających zasady współżycia społecznego. Wiele osób próbuje wykorzystać obecną sytuację biznesowo - nie może być jednak mowy o zarabianiu na strachu obywateli – dodaje Tomasz Chróstny.

Tarcza antykryzysowa ma mieć pięć filarów: ochrona pracowników przez utratą zatrudnienia, pomoc dla firm, pomoc dla służby zdrowia, zapewnienie funkcjonowania systemu finansowego oraz inwestycje publiczne. Wartość "tarczy" ma wynieść nawet 212 mld zł.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(305)
Alojzy
4 lata temu
To moze ceny centralnie sterowane? Tego jeszcze nikt nie przerabiał hehe.
Pracownik...
4 lata temu
To niech wpadną do STOKROTKI koniecznie!
pio
4 lata temu
ciekawe czy zobaczymy efekty
Piłat
4 lata temu
Zawsze znajdą się tacy ,których stać na zapłacenie ''więcej",ale ci z tymi którzy nie mają milionów na kontach?kapitalisto od siedmiu boleści?zrozumiesz to dipiero jak sam zaczniesz zdychać z głodu?
Piłat
4 lata temu
Dowalić im takie kary ,żeby sami jedli przez pół roku chleb smarowany nożem
...
Następna strona